Rozdzierające serce wyznanie Ewy Bem o stracie ukochanego męża. "Dlaczego mnie zostawiłeś?"

Ewa Bem
Występ Ewy Bem
Ewa Bem, jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej, w rozmowie z magazynem "Pani" wróciła do najtrudniejszych miesięcy swojego życia. W szczerych słowach opowiedziała o śmierci ukochanego męża, Ryszarda Sibilskiego, który zmarł na początku 2025 roku. Artystka nie ukrywa, że samotność przytłacza ją każdego dnia, a zbliżające się święta, pierwsze bez męża, napawają ją ogromnym smutkiem.
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Kiedy zmarł mąż Ewy Bem?
  • Na co chorował mąż Ewy Bem?
  • Jak Ewa Bem przeżywa żałobę po mężu?
  • Na co choruje Ewa Bem?

Ewa Bem była pewna, że odejdzie pierwsza...

Ewa Bem to jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych, której charakterystyczny głos i niezwykła muzyczna wrażliwość zapisały się na stałe w historii rodzimej kultury. Karierę rozpoczęła w latach 70., szybko zdobywając status jednej z najważniejszych artystek gatunku. Znana jest m.in. z takich przebojów jak "Moje serce to jest muzyk" czy "Żyj kolorowo", a jej twórczość niezmiennie zachwyca zarówno młodszych, jak i starszych słuchaczy.

Od lat cieszy się opinią ikony polskiej muzyki, choć jej życie prywatne obfitowało w bolesne doświadczenia. Kilka lat temu przeżyła niewyobrażalną tragedię - śmierć córki Pameli, a w ostatnich latach przyszło jej zmierzyć się także z poważną chorobą nowotworową. Artystka przyznała, że sama była przekonana, iż to ona odejdzie pierwsza.

Wydawało mi się, że to ja pierwsza odejdę. Wszystko na to wskazywało. Dwa lata temu okazało się, że mam raka, byłam w dramatycznym stanie, miesiąc niemal konałam. Poczułam się źle po jednym z koncertów. […] W końcu padło słowo, którego nikt nie chciał usłyszeć: nowotwór. Nie działało jedno płuco, a w nim rozsiane komórki raka
- wspominała w rozmowie dla magazynu "Pani".

Po długim leczeniu i chemioterapii dziś pozostaje w remisji, choć każdy miesiąc wyznaczają kontrolne badania.

Ewa Bem
Ewa Bem
Źródło: MWMEDIA

Ewa Bem poruszająco opisała stratę męża

Początek roku przyniósł artystce kolejne, potężne uderzenie losu. 17 stycznia 2025 r. zmarł jej mąż, Ryszard Sibilski - partner życia, najbliższy przyjaciel i człowiek, który przez lata był dla niej oparciem.

Zaczęło się niewinnie. […] W szpitalu odkryto ogromnego guza, przyklejonego do płuca i żołądka. Nieoperowalnego. Sześć tygodni później odszedł
- wyznała, nie kryjąc, że do dziś trudno jej pojąć nagłość tej tragedii.

W wywiadzie mówiła szczerze o tęsknocie i trudnej żałobie.

Mam jego portret na ścianie. Rano się z nim witam tak jak z Pamelą. Mówię do nich z wielką miłością. Ale bywa, że podchodzę i mówię z wyrzutem: "Coś ty zrobił, Dżindżi? Dlaczego mnie zostawiłeś?". A zaraz potem głaszczę jego portret. Płaczę krótko, ale do dna
- wyznała.

Podkreśliła, że po 42 latach wspólnego życia czuje, jakby "połowę jej serca ktoś wyrwał i kazał tej drugiej dalej bić" .Choć stara się odnaleźć w nowej codzienności, przyznaje, że najbliższe tygodnie będą dla niej wyjątkowo trudne:

"Wiem, że te święta będą niezwykle bolesne. Pierwsze po odejściu mojego męża".

Artystka mówi, że w tej ciemności jedynym światłem są jej wnuki. To właśnie one pomagają jej iść dalej. Jednak żałoba nadal towarzyszy jej każdego dnia.

Ewa Bem z mężem Ryszardem Sibilskim
Ewa Bem z mężem Ryszardem Sibilskim
Źródło: MW MEDIA