Dorota Gardias trafiła do szpitala i przeszła operację
Dorota Gardias nie narzeka na brak aktywności. W ubiegłą sobotę prezenterka prowadziła jedno z wydarzeń branżowych. W pewnym momencie gwiazda TVN poczuła jednak palący ból brzucha, który uniemożliwiał jej dalszą pracę. Na miejsce wezwano karetkę, a pogotowie zabrało Dorotę Gardias do szpitala.
Prezenterka o wszystkim poinformowała za pomocą mediów społecznościowych w niedzielny wieczór. Wówczas wyznała, że lekarze podjęli decyzję o nagłej operacji i wycięli jej wyrostek robaczkowy.
Dorota Gardias zabrała głos po operacji
W poniedziałek 8 września Dorota Gardias po raz kolejny zwróciła się do swoich fanów. Gwiazda za pomocą InstaStories wyznała, jak się obecnie czuje. Prezenterka zaznaczyła, że nie jest obecnie w pełni sił, jednak ma nadzieję, że niedługo poczuje się lepiej.
Drodzy moi! Dzięki wielkie za wszystkie wiadomości i słowa otuchy. To naprawdę podnosi na duchu! Po operacji wycięcia wyrostka czuję się trochę tak jak remontowany robot - nawet wstanie z łóżka czy przejście kilku kroków to jak maraton. Brzuch boli, jest obrzęknięty i zachowuje się jakby miał własne życie, ale wierzę, że to wszystko niedługo odpuści. Na razie testuję cierpliwość i ćwiczę sztukę przewracania się z boku na bok jak zawodowiec. Jeszcze raz - dzięki, że jesteście- napisała Dorota Gardias.
Autorka/Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA