- Nowe, niepublikowane wcześniej zdjęcia elit: Donald Trump, Bill Clinton, Woody Allen
- Kulisy luksusowych rezydencji i prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
- Gigantyczne archiwum liczące około 95 tysięcy kadrów
- Pozew Trumpa na 10 miliardów dolarów
Nowe zdjęcia z rezydencji Jeffreya Epsteina. Znane twarze, młode kobiety i kadry, które nie dają spokoju opinii publicznej
Jeffrey Epstein pozostaje jedną z najbardziej mrocznych i kontrowersyjnych postaci amerykańskiego świata elit. Finansista był oskarżony o stworzenie siatki wykorzystywania nieletnich, do której - według prokuratury - miało dochodzić w jego luksusowych posiadłościach, w tym na prywatnej wyspie na Karaibach. Wokół afery od lat narastało zainteresowanie tzw. "listą Epsteina", obejmującą osoby, które miały z nim kontakt. Sam fakt znalezienia się na niej nie jest równoznaczny z udziałem w przestępstwach, ale społeczne emocje nie słabną.
Wcześniejsze publikacje zdjęć z wyspy Epsteina ujawniły m.in. tablicę z hasłami takimi jak "polityczny", "spisek" czy "władza", a także pomieszczenie przypominające gabinet dentystyczny, wyposażone w fotel i ozdobione maskami przedstawiającymi starszych mężczyzn. Teraz Demokraci z Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów pokazali kolejne kadry - tym razem z wnętrz rezydencji - a na nich nie brakuje znanych twarzy.
Wśród nowych fotografii znalazło się czarno-białe zdjęcie Donalda Trumpa pozującego z grupą sześciu młodych kobiet w hawajskich strojach, których twarze zostały zakryte. Na innym ujęciu widać młodego Trumpa witającego się z blondynką, podczas gdy Jeffrey Epstein prowadzi go przez tłum. W kolekcji pojawiło się także zdjęcie prezerwatyw sygnowanych nazwiskiem Trump.
Przypomnijmy, że prezydent USA konsekwentnie wypiera się powiązań ze skompromitowanym finansistą.
Opublikowane fotografie pokazują również inne znane postacie. Woody Allen został uchwycony podczas pracy nad projektem filmowym w posiadłości Epsteina w towarzystwie gospodarza. Kolejne kadry przedstawiają jego rozmowy ze Stevem Bannonem oraz sceny przy wspólnym stole. Bill Clinton pojawia się z Ghislaine Maxwell i Jeffreyem Epsteinem na imprezie, swobodnie pozując do obiektywu.
Kongresman Robert Garcia skomentował nowe materiały w jednoznaczny sposób, określając je jako: "Niepokojące spojrzenie na świat Jeffreya Epsteina".
Demokraci podkreślają, że publikacja zdjęć jest elementem szerszych działań mających na celu wyjaśnienie okoliczności działalności Epsteina i jego powiązań z elitami władzy, polityki i show-biznesu.
Donald Trump i Jeffrey Epstein - relacja pod lupą. CNN ujawnia archiwalne zdjęcia, a w tle pozew na 10 miliardów dolarów
Stacja CNN ujawniła archiwalne materiały, które rzucają nowe światło na relacje Donalda Trumpa z finansistą. Okazało się, że poza wspólnymi wyjściami na prestiżowe wydarzenia polityk zaprosił Epsteina na swój ślub i przyjęcie weselne. Chodzi o ceremonię z 1993 roku, określaną mianem "ślubu stulecia", kiedy Trump poślubił Marlę Maples.
Telewizja wyemitowała również nagranie z pokazu mody Victoria’s Secret z 1999 roku, na którym widać obu panów podczas swobodnej, przyjacielskiej rozmowy. Emisja wywołała natychmiastową reakcję Białego Domu. Dyrektor ds. komunikacji Steven Cheung w oświadczeniu dla mediów zaznaczył, że są to "wyrwane z kontekstu ujęcia, wykorzystywane w obrzydliwy sposób do sugerowania czegoś niegodziwego".
Zupełnie inną narrację przedstawił Mark Epstein, młodszy brat zmarłego finansisty. W rozmowie z mediami stwierdził bez ogródek: "Byli bardzo blisko, byli dobrymi przyjaciółmi. Wiem, że w latach 90. Trump często bywał w jego biurze. Jest też udokumentowane, że Donald Trump kilka razy latał samolotem Jeffreya".
Donald Trump i Jeffrey Epstein poznali się jeszcze w latach 80. Na łamach "New York Magazine" przyszły prezydent USA komplementował Epsteina, nazywając go "świetnym facetem". Ich relacja miała się rozpaść niemal 20 lat temu na tle sporu o nieruchomość w Palm Beach - w tym samym czasie, gdy prokuratura po raz pierwszy postawiła finansistę w stan oskarżenia. Dziś Trump reaguje wyjątkowo nerwowo na wszelkie publikacje dotyczące jego rzekomych powiązań z Epsteinem. Do sądu w Miami trafił już pozew przeciwko wydawcy i właścicielowi "The Wall Street Journal". Polityk oskarża redakcję o zniesławienie i twierdzi, że publikacje naraziły go na ogromne straty finansowe oraz wizerunkowe. W pozwie zażądał astronomicznego odszkodowania w wysokości 10 miliardów dolarów.
Autorka/Autor: GA
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images