Aleksandra Żebrowska uratowała życie internautce. Pokazała poruszającą wiadomość

Aleksandra Żebrowska uratowała życie internautce

Aleksandra Żebrowska często zabiera głos w trudnych, ale jednocześnie ważnych społecznie tematach. Kilka lat temu żona Michała Żebrowskiego wyznała, że poroniła kilka ciąż. Słowa gwiazdy odbiły się wówczas szerokim echem w mediach, a niedługo potem kolejne popularne osoby opowiedziały o swoich doświadczeniach z walką o macierzyństwo.

Teraz Aleksandra Żebrowska ponownie nawiązała do tamtego momentu. Wszystko za sprawą internautki, która wysłała jej poruszającą wiadomość. Kobieta wyznała, że słowa Aleksandry Żebrowskiej uratowały jej życie. Żona Michała Zebrowskiego zdecydowała się opublikować treść listu, w którym czytamy:

Ten wywiad uratował mi życie w szpitalu. W czerwcu poroniłam. Pamiętam jak dziś, siedziałam na korytarzu, płakałam, aż nagle sobie przypomniałam, że pani też. Dziękuję.

Bądź na bieżąco:

Tragiczna historia Agnieszki Kotlarskiej. Kim była zamordowana przez stalkera Miss International?

Jan Englert brutalnie o zawodzie aktora. "Liczą się polubienia, a nie talent"

Aleksandra Żebrowska poroniła cztery ciąże

Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowscy doczekali się czwórki zdrowych dzieci. Żona aktora od zawsze marzyła bowiem o dużej rodzinie. Jej droga do zostania mamą nie była jednak usłana różami. Aleksandra Żebrowska cztery razy straciła ciążę. Po wiadomości od internautki gwiazda podkreśliła w swoim najnowszym poście wagę, jaką w takich momentach ma wsparcie. Nie tylko ze strony rodziny, ale także innych kobiet, które przeszły to samo.

Cztery stracone ciąże — wszystkie już dawno temu, a do dziś jestem wdzięczna za każdą przeczytaną wtedy podobną historię. Ściskam was dziewczyny i dziękuję za każdą taką wiadomość

- napisała Aleksandra Żebrowska.

Pod postem żony Michała Żebrowskiego pojawiło się mnóstwo komentarzy.

"Dzielenie się takimi osobistymi historiami jest bardzo ważne - daje wsparcie i poczucie jedności. Daje nadzieję na lepsze jutro";

"Też doskonale pamiętam ten artykuł, będąc po poronieniu. Czytałam nawet mężowi. Kolejnym razem się udało, ale pamiętam te 9 miesięcy stresu, obawy, lęku. Nie był to wcale przyjemny czas. Dziękuję", "Mi też bardzo pomógł pani wywiad po stracie i jeszcze historia pani Zofii Zborowskiej, i mam teraz dwie cudne córeczki. Dziękuję wam, że podzieliłyście się swoimi historiami";

"Mi też pomaga mówienie o moich stratach głośno. W głowie siedzi to cały czas i te straszne obrazy... ale mówienie pomaga i wiedza, że nie jestem jedyna. A po ciąży pozamacicznej i dwóch poronieniach leżę sobie teraz obok mojej 10-miesięcznej córeczki" - czytamy.