Kevin Costner znalazł się w centrum burzy. Aktor i reżyser zdecydowanie zaprzecza zarzutom o improwizację sceny gwałtu w filmie "Horyzont 2". W obszernym oświadczeniu nazywa je "fałszywymi" i przedstawia dowody, by oczyścić swoje nazwisko.
To on zobaczył w niej nie tylko wielką wokalistkę, ale i przyszłą gwiazdę kina. Kevin Costner od początku wierzył, że Whitney Houston idealnie sprawdzi się w roli Rachel Marron w filmie "Bodyguard". Choć łączyła ich tylko współpraca zawodowa, ich relacja była pełna wzajemnego szacunku i emocjonalnej bliskości. Po śmierci artystki, aktor wygłosił niezwykle poruszające przemówienie.
Kevin Costner ma poważne kłopoty. Do sądu bowiem wpłynął pozew o molestowanie na planie filmu, którego jest reżyserem i producentem. Pokrzywdzona kaskaderka wzięła udział w nieplanowanej wcześniej scenie gwałtu bez obecności koordynatora ds. intymności. Kobieta otrzymała przeprosiny od pracowników produkcji, którzy winą za całą sytuację obarczyli Kevina Costnera.