Spółki skarbu państwa od lat służą politykom jako finansowe zaplecze do zdobywania poparcia w kolejnych wyborach. Jaskrawym przykładem na to jest górnicza firma JSW Innowacje, która w założeniu miała unowocześniać wydobycie i zapewniać bezpieczeństwo w kopalniach. Ale miliony wpompowane w spółkę poszły na coś innego.
Reporterzy Superwizjera dotarli do raportu, który pokazuje jak marnotrawiono olbrzymie kwoty na fikcyjne umowy i nikomu niepotrzebne zlecenia. Kto zarobił na podejrzanych kontraktach i wedle jakiego klucza wydawano pieniądze? Co spotkało tych, którzy chcieli zwalczać nadużycia? Zapraszamy na reportaż Grzegorza Głuszaka i Michała Fuji „Gdzie trafiły miliony z węgla”