Po programie Wojtek szybko stracił zainteresowanie?
Maja otwarcie przyznała, że to ona inicjowała większość kontaktów z Wojtkiem po zakończeniu programu, ale odpowiedzi z jego strony były zdawkowe. Jak wspomina "tuż po programie ten kontakt się bardzo ograniczył i przede wszystkim to ja wychodziłam z inicjatywą”. Jej wiadomości spotykały się z lakonicznymi, krótkimi odpowiedziami, co sprawiało, że czuła się odpychana. „W pewnym momencie po prostu stwierdziłam, że nie warto tego ciągnąć i zadzwoniłam do niego” – wyznała, dodając, że podjęła decyzję o zakończeniu znajomości, nie chcąc angażować się w relację jednostronną, gdzie tylko ona zabiega o kontakt.
Pytana, czy Wojtek starał się zachować choćby koleżeńską relację, Maja przyznała, że jego reakcja była powściągliwa. „Pamiętam, że powiedział mi wtedy coś takiego, że rozumie mnie i że na moim miejscu zrobiłby to samo” – wspominała, dodając, że czuła pewien żal, ale Wojtek nie próbował walczyć o kontakt. Zaznaczyła jednak, że widziała pewną nostalgię w jego zachowaniu, jakby nie do końca było mu to obojętne. „Widziałam wtedy w nim pewnego rodzaju smutek, może było mu mnie trochę żal” – mówiła, sugerując, że ich relacja mogła coś dla niego znaczyć, jednak nie na tyle, by podjąć dalsze starania.
Czy Wojtek to gracz?
W trakcie wywiadu padło także pytanie, czy uważa, że Wojtek potraktował ich relację bardziej jak grę niż prawdziwe uczucie. Maja podkreśliła, że Wojtek niechętnie okazywał emocje i często powtarzał, że uczucia nie są jego celem w programie. „Wojtek nie chciał tych uczuć okazywać. Zapewniał zawsze, że tutaj na pewno niczego nie poczuje” – mówiła. Dodała również, że „widać było to dążenie do finału”, co pozwala sądzić, że Wojtek był bardziej graczem niż partnerem poszukującym miłości.
Wspomnienia pełne mieszanych uczuć
Choć ich relacja była dla niej trudna i zakończyła się rozczarowaniem, Maja przyznała, że wciąż czuje sentyment do Wojtka i nie żywi do niego żalu. „Mimo, że dużo przecierpiałam przez niego, to mam do niego chyba taki sentyment” – mówiła, podkreślając, że czas wyleczył jej uczucia i teraz patrzy na to z większym dystansem. Niemniej jednak przyznała, że oglądanie odcinków z ich wspólnymi momentami wywoływało czasem uczucie żalu. „Momentami, kiedy była emisja i były takie odcinki, w których ludzie pisali mi, że nam kibicują, było mi przykro, że nic z tego nie wyszło” – przyznała.
Ulubione momenty z hotelu
Zapytana o swoje najlepsze wspomnienia z programu, Maja wskazała kilka wyjątkowych momentów. „Na pewno Rajskie Rozdanie, w którym byłam święcie przekonana, że odpadam z programu, a nagle sprawy przybrały totalnie inny obrót i zostałam” – opowiadała. Maja podkreśliła, że to chwila, która wciąż wywołuje w niej pozytywne emocje, szczególnie że pozwoliła jej kontynuować przygodę u boku Wojtka. Wspomina także wieczory pełne radości i wspólnych chwil z uczestnikami. „Zebraliśmy się wszyscy w salonie, Igor grał na ukulele, a my śpiewaliśmy” – wspomina, opisując jeden z tych rzadkich momentów beztroski i przyjaźni, które zatarły na chwilę atmosferę rywalizacji.
Co dalej? Maja otwiera się na nowe możliwości
Po zakończeniu „Hotelu Paradise” Maja deklaruje, że zyskała dystans do Wojtka i że nie widzi sensu w dalszym kontakcie z nim. Teraz koncentruje się na swoich planach i jest otwarta na nowe doświadczenia.
- Karolina z "HP 9" poznała... dziewczynę Karola. Co wydarzyło się podczas wspólnej kolacji?
- Karol z "HP 9" wiedział o pikantnym trójkącie Kuby. Wywiad przerwała Ola!
- Mateusz o intymnych chwilach w "HP 9". Jak zareagowała rodzina?
Autor: Dagmara Gancarz