Nie żyje 63-letni książę. Niedawno stanął na ślubnym kobiercu. "Zmarł niespodziewanie"

Nie żyje niemiecki arystokrata. Dziewięć miesięcy wcześniej wziął ślub

Książę Harald von Hohenzollern i księżniczka Josefa stanęli na ślubnym kobiercu we wrześniu 2024 roku. Jego nagła śmierć wstrząsnęła niemiecką arystokracją. Książę zmarł w Namibii z powodu zatrzymania krążenia. Jego ukochana żona opublikowała wpis, który chwyta za serce. Zakochani oczekiwali przyjścia na świat dziecka.

Mój ukochany mąż Harald v. Hohenzollern zmarł dość niespodziewanie z powodu nagłego zatrzymania akcji serca. Ta strata bardzo mnie dotknęła. Potrzebuję czasu na żałobę, pożegnanie i bycie przy naszym nienarodzonym dziecku

- napisała.

Bądź na bieżąco:

Trzy litery na opisanie Meghan Markle. Jak nazywał ją książę Filip? 

Nie znosił wystąpień publicznych i nie marzył o byciu królem. Ojciec Elżbiety II stał się bohaterem głośnego filmu

Wdowa po księciu wycofała się z działalności publicznej

Josefa von Hohenzollern była w trakcie kampanii na urząd burmistrza Leonbergu. Po nagłej śmierci ukochanego męża zrezygnowała z działalności publicznej, by zadbać o siebie oraz jeszcze nienarodzone dziecko. Wdowa poznała księcia Haralda von Hohenzollerna dwa lata przed ślubem podczas targów handlowych. Arystokrata był związany z branżą diamentową i pracował w stolicy Namibii, Windhoek. To właśnie tam doszło do jego nagłej śmierci.