Luna o rzekomym plagiacie przez Taylor Swift. "Odbieram to jako znak od Wszechświata"

Taylor Swift skopiowała piosenkę Luny?! 

Piosenkarka Luna zdobyła popularność za sprawą preselekcji do Eurowizji w 2024 roku. Wraz z piosenką "The Tower" miała reprezentować nasz kraj podczas tego konkursu, jednak nie przeszła do finału. 

Teraz ponownie zrobiło się głośno o tym utworze. Wszystko za sprawą Taylor Swift, która na swojej najnowszej płycie umieściła kawałek, który, według internautów, jest łudząco podobny do "The Tower". Na TikToku, Instagramie i platformie X pojawiły się dziesiątki filmów zestawiających oba utwory. Internauci wskazali zbieżności w melodii, rytmice i strukturze refrenu. Na piosenkarkę wylała się fala krytyki i zarzutów o plagiat. "To dosłownie jest identyczna linia melodyczna, tylko jest wolniej. Co jest?"; "Luna, pozwij ją!"; "Wiedziałam, że skądś to kojarzę"; "Od początku mi się kojarzyło. Luna jest mega niedoceniona" - to tylko część komentarzy. 

Niektórzy przypuszczali, że Taylor Swift mogła usłyszeć piosenkę Luny podczas promocji "The Tower" w Europie. 

Bądź na bieżąco:

Luna gorzko podsumowała udział w konkursie Eurowizji. "Rozpadłam się na kawałki"

Nowa płyta Taylor Swift właśnie się ukazała! Piosenkarka nie zwalnia tempa

Luna skomentowała zarzuty wobec Taylor Swift. Zaskakuje spokojem 

Serwis plotek.pl zapytał samą Lunę o zaistniałą sytuację. Piosenkarka zareagowała zaskakująco spokojnie i z dużą dozą dystansu. 

Odbieram to jako piękny znak od Wszechświata. Wierzę, że muzyka krąży między artystami jak energia i czasem spotyka się w podobnych miejscach. Kto wie, może nasze muzyczne drogi z Taylor kiedyś naprawdę się przetną 

- powiedziała.

Luna jednocześnie zapowiedziała premierę swojego najnowszego utworu, która będzie mieć miejsce w Halloween. 

Zapiszcie datę, żeby posłuchać go przed Taylor Swift! 

- poleciła z uśmiechem.

Nie jest to pierwszy zarzut o plagiat, jaki wystosowano wobec Taylor Swift. W 2017 roku grupa 3LW pozwała piosenkarkę, zarzucając jej, że w utworze "Shake It Off" użyła fragmentu ich piosenki "Playas Gon' Play", a konkretnie słów: "cause the players gonna play and the haters gonna hate". Sprawa trwała 5 lat i finalnie została umorzona.  

Piosenkarka tłumaczyła wówczas, że dopóki jej nie pozwano, nie słyszała ani o piosence, ani o tym zespole.  

Moi rodzice nie pozwalali mi oglądać MTV, więc nie miałam okazji ich poznać

- cytował jej wypowiedź "Rolling Stone".

Sąd zaś uznał, że te fragmenty są "zbyt proste, aby mogły być objęte ochroną praw autorskich".

Zobacz też: Taylor Swift wychodzi za mąż! Niewielu wie, że jej narzeczony ma bliski związek z Polską