- Kim była Danuta Szaflarska?
- Jakie wykształcenie miała Danuta Szaflarska?
- Czy Danuta Szaflarska miała męża?
- Czy Danuta Szaflarska miała dzieci?
- W jakich filmach zagrała Danuta Szaflarska?
- Kiedy Danuta Szaflarska przeszła na emeryturę?
- Kiedy zmarła Danuta Szaflarska?
Od Kosarzysk po wielkie ekrany. Danuta Szaflarska dumnie szła po swoje
Danuta Szaflarska urodziła się 6 lutego 1915 roku w Piwnicznej Zdroju, na osiedlu Kosarzyska, w rodzinie nauczycieli. Po śmierci ojca (miała wówczas 9 lat), wraz z mamą i rodzeństwem przeniosła się do Nowego Sącza. Tam rozpoczęła edukację w prywatnym gimnazjum matematyczno-przyrodniczym dla dziewcząt. Już w okresie dzieciństwa, chętnie bawiła się w teatr, wcielając się w przeróżne postacie.
Uwielbiałam naśladować czyjeś gesty, sposób poruszania się. Na przykład pamiętam porucznika Forysia, który wpadał do nas, kiedy w okolicy były manewry. On tak śmiesznie chodził. Wszyscy pękali ze śmiechu, kiedy go naśladowałam. Ale jak przychodzili goście i mama chciała, żebym się swoimi zdolnościami komicznymi popisywała na żądanie, to ja nie chciałam. Dzieci, które zgadzają się popisywać na żądanie rodziców - z nich aktorów nie będzie. Przedrzeźniałam tylko wtedy, kiedy ja miałam ochotę- wyznała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Po wyjściu z murów szkoły, Danuta Szaflarska chętnie oddawała się pasji do sportu. Jeździła na nartach, łyżwach, a latem pływała kajakiem.
W kolejnych latach, uczęszczała do amatorskiego zespołu teatralnego, prowadzonego przez Bolesława Barbackiego. Marzyła o studiowaniu medycyny, lecz ze względów finansowych, musiała pożegnać się z pomysłem. Wybrała więc Wyższą Szkołę Handlową w Krakowie (kierunek ekonomia), którą przerwała w środku pierwszego roku akademickiego - zachorowała na tyfus. W 1930 roku przeprowadziła się do Warszawy, gdzie później została studentką Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej.
Aleksander Zelwerowicz nie chciał przyjąć jej do szkoły teatralnej. Szybko zrozumiał swój błąd
Początki Danuty Szaflarskiej w warszawskim PIST (obecnie Akademia Teatralna) nie były usłane różami. Komisja nie chciała jej przyjąć ze względu na niską wiedzę o historii teatru.
Czerwieniłem się i bladłem słuchając, co pani wygaduje. Pani wiedza o teatrze wygląda tak, jakby aptekarz pomylił olej rycynowy z kwasem solnym- cytuje słowa Aleksandra Zelwerowicza portal "Viva!".
Co więcej, krytykowano ją na zbyt małe oczy.
Poszłam do dyrektora Zelwerowicza i zapytałam: A co ja mam zrobić z tymi za małymi oczami? Powycinać, żeby były większe?- cytuje jej słowa portal Plotek.
Dyrektor Aleksander Zelwerowicz uległ jej sile charakteru i przyjął do murów szkoły. 14 września 1939 debiutowała w Teatrze na Pohulance w Wilnie jako Pernette w spektaklu "Szczęśliwe dni Pugeta". Po ataku Niemiec na ZSRR w 1941 roku, powróciła do Warszawy, gdzie występowała w teatrach konspiracyjnych oraz w teatrze frontowym Armii Krajowej. Pod pseudonimem "Młynarzówna" brała także udział w powstaniu warszawskim jako łączniczka Jana Ciecierskiego ps. "Rosień".
Po wojnie związała się z Teatrem Starym w Krakowie, a następnie z warszawskimi scenami: Współczesnym, Narodowym, a od 1966 do 1985 - z Teatrem Dramatycznym.
Dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Danuta Szaflarska nie była typową "panią domu"
W czasie wojny, podczas wieczoru integracyjnego dla studentów PIST, Danuta Szaflarska poznała Jana Ekiera. Między parą szybko narodziło się płomienne uczucie. W 1941 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a dwa lata później powitali na świecie córkę Marię. Ich codzienność byłą niezwykle trudna - mierzyli się z bombardowaniami, postępującym głodem i chorobami.
Niestety, w 1947 roku małżonkowie rozstali się. Powodem okazała się odrębna wizja dotycząca wspólnej przyszłości.
Mąż mnie zostawił, nie mogliśmy się dogadać, on widział we mnie gospodynię domową, a ja chciałam grać- mówiła w rozmowie dla "Wysokich Obcasów".
W kolejnych latach, Danuta Szaflarska świeciła triumfy na wielkim ekranie. Zagrała w "Zakazanych piosenkach" i "Skarbie" Leona Buczkowskiego. Jej życie miłosne również zasługiwało na uwagę. Dużym uczuciem darzył ją premier Józef Cyrankiewicz, któremu nieformalnie zastąpiła Irenę Dziedzic. Jej nazwisko łączono także z aktorem Kazimierzem Rudzkim.
Największą, choć nieformalną miłością życia aktorki był transplantolog prof. Tadeusz Orłowski - pionier przeszczepów nerek w Polsce. Zakochani zaręczyli się, lecz do ślubu ostatecznie nie doszło. Mężczyzna pozostał jej bliskim przyjacielem aż do swojej śmierci w 2008 roku.
W latach 50., gwiazda kina poznała aktora Janusza Kilańskiego, z którym wzięła ślub w 1952 roku. Para doczekała się córki Agnieszki, jednak już w 1959 roku doszło do rozwodu. Mężczyzna związał się z Kirą Gałczyńską, dla której zostawił małżonkę.
Moje związki nie przetrwały, ponieważ mężowie zakochiwali się i mnie zostawiali. Na początku myślałam: 'Trudno, przejdzie im'. Ale kiedy widziałam, że rodzi się coś poważniejszego, natychmiast się rozwodziłam, nie tolerowałam trójkątów małżeńskich, choć bardzo to przeżywałam. Gdyby była szansa naprawienia małżeństwa, tobym przeczekała. Ale nie było- wyznała w wywiadzie dla "Zwierciadła".
Danuta Szaflarska była dość specyficzną matką. Jeździła na samotne wakacje, a córkę wysyłała na wakacje w góry. Nie angażowała się emocjonalnie w macierzyństwo.
W domu często mamy nie było, a jak była, to odpoczywała po pracy. Szkołą się nie interesowała, na wywiadówkach nie bywała... Wobec mnie bywała surowa- cytuje słowa Agnieszki Kiliańskiej-Cypel portal Plotek.
Polepszenie kontaktu z córką nastąpiło w momencie, gdy Danuta Szaflarska została babcią. To wówczas chętnie opiekowała się wnuczką.
Nie mogła żyć bez pracy. Danuta Szaflarska odeszła ze sceny na chwilę przed śmiercią
Na przełomie lat, Danuta Szaflarska zagrała w ponad 100 filmach i 80 sztukach teatralnych. Wśród jej kolejnych najpopularniejszych produkcji filmowych wymienia się m.in. "Korczak", "Diabły diabły", "Nic", "Pora umierać" czy "Inny świat" - osnuty wokół wspomnień aktorki (97 minut filmu nawiązywało do ówczesnych 97 lat życia Szaflarskiej).
Praca jest błogosławieństwem człowieka, póki się pracuje, żyje się i cieszy się wszystkim- mówiła na łamach "Super Expressu".
Danuta Szaflarska wcielała się w kobiety pełne energii, z dużą dawką wyrazistości. Współpraca z nią była czystą przyjemnością - jak twierdziło wiele osób ze środowiska artystycznego.
Danusia zawsze była otwarta na życie. Ale dziś widać, że kiedy zajmuje się teatrem, to jest w tym cała prawda. Każda jej rola błyszczy jak kryształ. Praca z nią należy do największych przyjemności reżysera. Ona jest tym kamertonem, który pozwala oceniać czystość gry całej orkiestry- wyznał reżyser teatralny Erwin Axer na łamach dziennika "Rzeczpospolita".
Aktorka po raz ostatni na scenie pojawiła się w 2016 roku. Wcieliła się w postać Staruszki na Wózku Inwalidzkim w przedstawieniu "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej w reżyserii Grzegorza Jarzyny. Po spektaklu, w wyniku słabego stanu zdrowia, udała się na zasłużoną emeryturę - miała wówczas 101 lat.
Danuta Szaflarska zmarła 19 lutego 2017 roku w wieku 102 lat. Urna z jej prochami spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Była najdłużej pracującą i żyjącą polską aktorką.
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: TVN/Narodowe Archiwum Cyfrowe