- W jakich słowach Anna Lewandowska zwróciła się do fanów?
- Co o samokrytyce sądzi Anna Lewandowska?
- Jaki apel wystosowała Anna Lewandowska?
Anna Lewandowska wspomniała o społecznym problemie. To dotyka wielu z nas
Anna Lewandowska to nie tylko jedna z najsłynniejszych trenerek fitness, lecz także prężnie działająca influencerka. W serwisie Instagram dorobiła się pokaźnej liczby 5,7 miliona obserwujących. To właśnie za pośrednictwem platformy, propaguje zdrowy styl życia oraz wypowiada się na ważne społecznie tematy.
W jednym z ostatnich wpisów na platformie, 37-latka poruszyła kwestie związane z pogłębiającym się samokrytycyzmem. Podczas prowadzenia niedawnej prelekcji, zauważyła, że członkowie przesadnie zwracają uwagę na swój wygląd. Dopatrują się niewłaściwych proporcji ciała, nadprogramowych kilogramów czy braku perfekcyjnego makijażu. Trenerka stwierdziła wówczas, że ludzie oceniają siebie zbyt surowo.
NIE OCENIAJ SIEBIE TAK SUROWO… (...) To zjawisko nie dotyczy tylko kobiet - mężczyźni też często oceniają siebie zbyt surowo- napisała w treści posta.
Anna Lewandowska zaapelowała do fanów. "Nie warto być swoim największym krytykiem"
W dalszej części wpisu, sportsmenka dobitnie podkreśliła, że kluczem do budowania pewności siebie jest systematyczna praca nad sobą - zarówno nad ciałem, jak i nad stanem psychicznym. Nie warto koncentrować się na samych negatywach - które są dla nas krzywdzące. Zamiast ciągłej krytyki, warto zadbać o balans i pielęgnację pozytywnych myśli.
Nie chodzi o to, by wyglądać perfekcyjnie. Dużo ważniejsze jest to, żeby budować pewność siebie na co dzień - poprzez pasje, aktywność fizyczną i zdrowy styl życia, uśmiech. Warto być dla siebie wymagającym, ale nie warto być swoim największym krytykiem. Dbajmy o siebie - zarówno o ciało, jak i o myśli. To właśnie równowaga daje nam prawdziwą energię i pewność siebie- podsumowała.
CZYTAJ TEŻ: Klaudia El Dursi powraca do formy sprzed ciąży. "Do ideału daleka droga"
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA