Małgorzata Socha dla dobra dzieci porzuciła plany zawodowe. "Rodzina jest na pierwszym miejscu"

Małgorzata Socha postawiła na macierzyństwo. "Dzieciaki bardzo za mną tęskniły"

Oprócz prężnej kariery zawodowej, Małgorzata Socha odnalazła spełnienie w życiu prywatnym. Wraz z mężem Krzysztofem Wiśniewskim doczekała się trójki dzieci: Zofii, Barbary i Stanisława. W najnowszym wywiadzie z portalem Viva, aktorka ujawniła, że dla dobra pociech zdecydowała się odłożyć w czasie swoją pracę w teatrze. Choć była to ciężka decyzja, nie wahała się poświęcić czas na wychowanie dorastających dzieci.

Przyznam szczerze, że teatr zawsze był moją wielką miłością i od samego początku przygody aktorskiej marzyłam o tym, żeby grać w teatrze i udało mi się to osiągnąć. Zaraz po Akademii Teatralnej miałam angaż w Teatrze Ateneum, później w Teatrze 6. Piętro. Ale w pewnym momencie i teatr i moja rodzina potrzebowały mnie w pełnym wymiarze - szczególnie wieczorami. Ponieważ praca w teatrze wiąże się z tym, że odchodzą te wolne wieczory i dzieciaki bardzo za mną tęskniły, nie rozumiały tego, dlaczego one wracały z przedszkola, a mama dopiero wybierała się do pracy do teatru, to było mi po prostu smutno. Serce mi po prostu ściskało, kiedy musiałam wyjść z domu. W ten sposób zdecydowałam, że na jakiś czas ten etap z teatrem będę musiała odsunąć

- wyznała.

45-latka podkreśliła, że obecnie częściej myśli o powrocie do pracy scenicznej. Jej dzieci stają się coraz bardziej samodzielne i nie wymagają już ciągłej uwagi.

Zobaczymy, co się wydarzy, ponieważ mi samej coraz bardziej brakuje teatru. Wszystkie propozycje teatralne gdzieś tam przekładałam, ale zobaczymy co przede mną. Zaczynam się coraz bardziej nad tym zastanawiać i chyba moje dzieci też już są na to gotowe, żeby same usypiać

- dodała.

Bądź na bieżąco:

Małgorzata Socha ujawniła kulisy związku. "Nie czekałam, kiedy chłopak się oświadczy"

Gwiazdy

Klaudia El Dursi nie owija w bawełnę: pierwszy lot z małą Carmen przerósł jej wyobrażenia. "Z duszą na ramieniu…"

Gwiazdy

Vanessa Hudgens urodziła! Pokazała zdjęcie z porodówki i zamieściła emocjonalny wpis. "Zrobiłam to!"

Gwiazdy

Małgorzata Socha nie pozostawia wątpliwości. "Najpierw jestem mamą, żoną, a później dopiero aktorką"

W dalszej części rozmowy, Małgorzata Socha podkreśliła, że jej priorytety od lat pozostają niezmienne - najpierw rodzina, później kariera zawodowa. To właśnie domowe ciepło definiuje ją jako człowieka.

Tak. Zawsze dla mnie rodzina jest na pierwszym miejscu. Moja rodzina, moje dzieci, moje małżeństwo, oni są dla mnie najważniejsi. Bez nich nie byłoby mnie i ja nie byłabym szczęśliwa. Dlatego zawsze podkreślam, że najpierw jestem mamą, żoną, a później dopiero aktorką, bo to jest takie najbardziej mnie definiujące

- podsumowała.

CZYTAJ TEŻ: Dlaczego czas ma tak duże znaczenie dla przyszłości i rozwoju Polski?