Małżonkowie przechodzili ostatnio przez bardzo trudny rozwód. Każde ich spotkanie kończyło się potężną awanturą. Według policyjnych statystyk najczęściej zabójcami są najbliżsi ofiary, dlatego też mężczyzna zostaje zatrzymany. Nie przyznaje się jednak do winy.
Detektywi: Mój ojciec jest niewinny! Nie zabił mamy!To czemu nikt mnie tu nie słucha? Cały czas mówię – tak, byłem u Weroniki, pokłóciliśmy się, ale jak wychodziłem, ona żyła… ktoś inny musiał później do niej przyjść… i ją zabić…
Starsza córka mężczyzny - Lena - prosi detektywów o pomoc w udowodnieniu niewinności ojca. Jako nastolatka buntująca się przeciwko surowej matce nie miała z nią najlepszego kontaktu. Podczas rozwodu była po stronie taty z którym doskonale się dogaduje. Podczas rozmowy z detektywami wyznaje, że rozwód rodziców to było totalne szambo i najgorsza rzecz jaka ją spotkała w życiu, ale żadne z nich mimo kłótni, nigdy nie posunęłoby się do aż tak drastycznego rozwiązania problemów!.
...ale tata nie jest mordercą... Nie mógłby zabić… mamy. I wy musicie to udowodnić
W trakcie śledztwa Anna Potaczek i Maks Adamski odkrywają, że mężczyzna spotykał się z Marleną Białoń kelnerką z pubu. Świadkowie potwierdzają, że 40-latek w chwili morderstwa był w barze. Mężczyzna ma więc alibi. Niespodziewanie okazuje się, że znika młodsza córka mężczyzny… Czy obie sprawy mogą się jakkolwiek łączyć? Kto tak naprawdę i dlaczego zabił Weronikę Słomińską?
Zapraszamy na finał sezonu!
Co wydarzy się w kolejnym odcinku Detektywów: Klientką detektywów jest kobieta, której narzeczony zniknął po tym, jak pożyczyła mu 100 tysięcy złotych. Brat kobiety podejrzewa, że poszukiwany jest oszustem. Wkrótce okazuje się, że nie tylko detektywi szukają mężczyzny. Maks Adamski zostaje brutalnie zaatakowany przez nieznajomego, który również chce odnaleźć narzeczonego klientki. Trop prowadzi do domu opieki, w którym mieszkała zmarła kilka dni wcześniej ciotka poszukiwanego. W jej rzeczach detektywi znajdują ukryte diamenty…
Czytaj też:
- Gorąco na Pandorze! Emocje biorą górę, a Ada wyznaje wszystkim, że chce opuścić Hotel
- Czy dwa koła wystarczyły, żeby Ania wygrała ćwierć miliona złotych?
Autor: Mariusz Kordas