Finałowy tydzień "Hotelu Paradise" to czas, gdy maski spadają, a uczucia wychodzą na powierzchnię. Adrian i Karolina wreszcie otwarcie porozmawiali o tym, co ich łączy. Czy to będzie przełom w ich relacji?
- Co naprawdę czuje Adrian do Karoliny?
- Jak Karolina zareagowała na jego słowa?
- Dlaczego ich relacja może być teraz zagrożona?
"Hotel Paradise" 10, odc. 27. Szczera rozmowa, której brakowało
Relacja Karoliny i Adriana od początku była jedną z bardziej stabilnych w "Hotelu Paradise", choć nie obyło się bez napięć i chwil niepewności. Po niedawnych słowach Adriana na Pandorze, w których zasugerował, że nie widzi szans na związek po programie, Karolina poczuła się zagubiona. Jednak w najnowszym odcinku uczestnicy znaleźli moment na spokojną rozmowę – i to właśnie wtedy padły słowa, które mogły wszystko zmienić.
Adrian wyznał Karolinie, że ich relacja ma dla niego ogromne znaczenie: – Ja z tobą jestem związany tutaj emocjonalnie i ty to wiesz.
Karolina, nadal niepewna, odpowiedziała: – No właśnie nie wiem, bo czasami mówisz mi coś innego, a potem mówisz takie rzeczy jak dzisiaj na Pandorze.
Adrian próbował wytłumaczyć, że nie potrzebuje potwierdzać, uczuć na forum grupy, bo zależy mu, by to właśnie Karolina czuła, jak ważna jest dla niego ta relacja.
– Jeśli ty to wiesz, to inni też to zobaczą – przekonywał.
"Hotel Paradise" 10, odc. 27. "Nigdy nie było nikogo przed tobą"
Padło też wyznanie, które zaskoczyło samą Karolinę: – Nigdy nie był nikt przed tobą, nieważne kto wszedł – przyznał Adrian.
Zdradził, że choć pojawiały się nowe, interesujące osoby, jego uczucia wobec Karoliny pozostawały niezmienne.
– Może po prostu jest coś w tobie, co mi się tak bardzo podoba. I nie chodzi o wygląd – dodał.
Karolina przyjęła te słowa ze zrozumieniem i wyraźnym wzruszeniem: – Dobra. Rozumiem już wszystko.
Zobacz też: Szokujący wynik Pojedynku w "Hotelu Paradise". Ta uczestniczka odpadła z programu [WIDEO]
"Hotel Paradise" 10, odc. 27. Finał coraz bliżej
Choć rozmowa zbliżyła ich do siebie, Karolina wciąż czuje, że nad ich relacją wisi cień zagrożenia.
– Nie chciałabym, żeby w tym momencie Bartek rozbijał moją parę, bo to już tydzień finałowy – powiedziała. Dodała też, że Amanda – zauważalnie zainteresowana Bartkiem – może namieszać.
Z kolei Adrian nie ukrywał satysfakcji po rozmowie.
– Jestem dumny z tej rozmowy. Cieszę się, że powiedziałem jej, co czuję. I nie trzeba mi dużo więcej słów, żeby zrozumieć, że coś nas jednak do siebie ciągnie.
Czy ta szczerość wystarczy, by ich para przetrwała finałowe emocje? A może nieoczekiwany ruch Amandy wszystko zmieni? Odpowiedzi już w kolejnych odcinkach.
Autor: Dagmara Gancarz