Zniknęli z ekranów i całkowicie odmienili swoje życia. Zobaczcie, kto porzucił aktorstwo!

Marek Kondrat – z aktorstwa do winiarstwa

Marek Kondrat przez dekady był jedną z ikon polskiego kina. Publiczność pokochała go za role w takich filmach jak "Dzień świra", "Pułkownik Kwiatkowski". Jego wyrazisty styl gry i charyzma na ekranie sprawiły, że trudno było wyobrazić sobie rodzimą kinematografię bez jego obecności. Tym większym zaskoczeniem była decyzja, którą ogłosił w 2007 roku — że definitywnie kończy z aktorstwem. Nie było w tym ani dramatu, ani długich pożegnań. Po prostu zszedł ze sceny.

Zamiast kolejnych ról i nagród, wybrał wino. Dosłownie. Kondrat poświęcił się swojej wieloletniej pasji i zajął się winiarstwem. Założył własną firmę, podróżował po winnicach Europy i uczył się od najlepszych. Dziś z powodzeniem prowadzi sieć sklepów specjalistycznych i edukuje Polaków na temat kultury picia wina. Sam przyznaje, że w nowym zawodzie odnalazł spokój, który trudno było znaleźć w intensywnym, często chaotycznym życiu aktora.

Jak się jednak okazało, wszystko może się jeszcze zdarzyć! Niedawno bowiem w mediach pojawiło się potwierdzenie, iż zobaczymy aktora w najnowszej wersji "Lalki" na podstawie powieści Bolesława Prusa.

Marcin Rogacewicz zamienił ekrany na zawód bliższy naturze

Marcin Rogacewicz przez lata był jednym z najaktywniejszych aktorów młodego pokolenia. Pojawiał się w wielu produkcjach — od filmów obyczajowych po dramaty. Mimo zawodowych sukcesów i rozpoznawalności, w pewnym momencie postanowił wyhamować i… otworzył warzywniak na warszawskiej Woli. Decyzja zaskoczyła wszystkich, ale dla aktora była naturalna.

Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, prowadzenie sklepu warzywnego miało być chwilową odskocznią, która przerodziła się w pełnoprawne zajęcie. Cenił sobie kontakt z ludźmi, prostotę codziennych obowiązków i fakt, że w końcu mógł funkcjonować w rytmie, który sam sobie narzucił. Choć warzywniak ostatecznie został zamknięty, a Rogacewicz częściowo wrócił do zawodu, ten epizod wiele go nauczył — przede wszystkim pokory i dystansu do świata show-biznesu. Dziś aktor wciąż pojawia się na ekranie, ale znacznie rzadziej i tylko wtedy, gdy czuje, że projekt ma sens.

Joanna Czechowska - jak teraz wygląda życie policjantki z "W11 - Wydział Śledczy"?

Przez wiele lat była twarzą jednego z najbardziej rozpoznawalnych paradokumentów w polskiej telewizji. Joanna Czechowska zyskała ogromną sympatię widzów jako stanowcza i rzeczowa policjantka w "W11 – Wydział Śledczy". Program cieszył się ogromną popularnością, a aktorka – mimo że grała samą siebie – stała się jedną z najbardziej kojarzonych postaci w gatunku. Dla wielu widzów jej nazwisko było niemal synonimem prawdziwego śledczego – wszystko dzięki naturalności, z jaką odnajdywała się przed kamerą. Po zakończeniu emisji serialu Joanna Czechowska niemal całkowicie zniknęła z mediów. Dziś prowadzi zupełnie inne życie, z dala od fleszy i wywiadów. Choć nie mówi o swojej decyzji zbyt wiele, wiadomo, że nie ciągnęło jej do kontynuowania kariery w show-biznesie.

Małgorzata Lewińska - jak dziś wygląda jej życie?

Małgorzata Lewińska przez lata była jedną z najbardziej charakterystycznych aktorek telewizyjnych. Sławę przyniosły jej role w sitcomach gdzie widzowie pokochali ją za komediowe wyczucie i wyrazistą osobowość. W pewnym momencie jednak zniknęła z seriali, wywiadów i czerwonych dywanów, co zaskoczyło wielu fanów.

Aktorka postanowiła wycofać się z życia publicznego i skupić na prywatności. Rzadko udziela się w mediach, niemal nie pokazuje życia prywatnego w internecie. Zamiast parcia na kolejne role, wybrała spokój i działania społeczne. Wiadomo, że Małgorzata Lewińska od lat angażuje się w projekty edukacyjne i związane z kulturą, m.in. prowadząc warsztaty teatralne dla dzieci i młodzieży.

Aleksandra Woźniak - aktorstwo porzuciła dla psychologii

Aleksandra Woźniak to jedna z tych aktorek, które kojarzy niemal każdy widz polskich sitcomów i seriali lat 90. i początku 2000. Popularność przyniosła jej rola sympatycznej Kasi którą zagrała u boku Cezarego Pazury. Choć długo była obecna w mediach, w pewnym momencie postanowiła… całkowicie zmienić swoje życie zawodowe.

Zrezygnowała z aktorstwa i podjęła decyzję, która dla wielu była zaskoczeniem – rozpoczęła studia psychologiczne. Jak sama mówiła, miała potrzebę zajęcia się czymś, co daje realne wsparcie innym. Ukończyła psychologię i dziś prowadzi własny gabinet, gdzie pracuje z pacjentami indywidualnie. W wywiadach przyznaje, że nie żałuje tej zmiany, a nowe zajęcie daje jej satysfakcję i spokój, jakiego wcześniej brakowało w zawodzie aktora. Od czasu do czasu zabiera głos w mediach społecznościowych, ale trzyma się z dala od show-biznesu.