Szokujące maile księżnej Sarah Ferguson do Jeffreya Epsteina. O czym do niego pisała?

Kim są Sarah Ferguson i Jeffrey Epstein?

Sarah Ferguson, znana też jako Fergie, to była żona księcia Andrzeja, drugiego syna królowej Elżbiety II. Po rozwodzie w 1996 r. utrzymała tytuł księżnej Yorku i rozwijała karierę autorki książek dla dzieci oraz działaczki charytatywnej.

Jeffrey Epstein był amerykańskim miliarderem i finansistą, który budował wpływy wśród polityków i elit towarzyskich, w tym w brytyjskiej rodzinie królewskiej. W 2008 r. został skazany za nagabywanie do prostytucji, a w 2019 r. trafił ponownie do aresztu pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych. Zmarł w sierpniu 2019 r. w nowojorskim więzieniu. Według oficjalnych ustaleń popełnił samobójstwo. Jego działalność do tej pory wywołuje wiele kontrowersji i rodzi kolejne pytania.

Bądź na bieżąco:

Meghan Markle i książę Harry wzięli udział w charytatywnej gali. Tak się zachowywali za kulisami

Książę Harry jest nieszczęśliwy? Mocne słowa męża Meghan Markle. Pierwszy raz mówi tak szczerze o życiu

O czym pisała Sarah Ferguson do Jeffreya Epsteina?

Zaledwie kilka tygodni po publicznym potępieniu Jeffreya Epsteina w 2011 r. Sarah Ferguson miała wysłać mu e-mail z przeprosinami. W mailach, które ujawnił Daily Mail pisała, że została "zmuszona" do zdystansowania się od niego, bo jej kariera "wisiała na włosku". W korespondencji napisała:

"Wiem, że czujesz się zawiedziony. Muszę za to pokornie przeprosić. Zawsze byłeś lojalnym, hojnym i najlepszym przyjacielem dla mnie i mojej rodziny. Przepraszam cię dzisiaj za to, że nie odpowiedziałam na Twój e-mail ani nie skontaktowałam się z tobą. Byłam sparaliżowana strachem" - napisała.

W kolejnym e-mailu, datowanym na styczeń 2011 r., księżna Yorku dziękowała Jeffreyowi Epsteinowi za pomoc finansową w pokryciu jej długów. Otrzymała 15 tys. funtów. Wiadomość nosiła tytuł: "Do mojego drogiego przyjaciela, Jeffreya".

Reakcja Sarah Ferguson na wyciek maili

Rzecznik Sarah Ferguson oświadczył, że wiadomości zostały wysłane pod presją i w obawie przed pozwem o zniesławienie, którym miał jej grozić Jeffrey Epstein. Jak podaje onet.pl rzecznik podkreślił, że księżna "nie wycofuje się z potępienia działań Epsteina" i wielokrotnie wyrażała żal z powodu dawnej relacji.