Doda opowiedziała szczerze o walce z nowotworem. "Zdążyłam w ostatniej chwili"

Doda o walce z nowotworem

Doda rozpoczęła swoją karierę w Teatrze Buffo jeszcze jako nastolatka. Później była wokalistką rockowego zespołu Virgin, a od 2007 roku działa jako solowa artystka.  

Przez lata o artystce mówiło się nie tylko o jej karierze muzycznej, ale przede wszystkim o jej życiu prywatnym. Tabloidy chętnie rozpisywały się o jej związkach, jak również o jej rodzinie. Sama piosenkarka chętnie dzieliła się ze swoimi odbiorcami kulisami o życia zawodowego i prywatnego, m.in. mówiła o depresji i atakach paniki. Wielokrotnie też wykorzystywała swoją sławę dla szczytnych celów, na przykład wtedy, gdy szukała dawców szpiku dla Adama "Nergala" Darskiego lub odwiedzając dzieci na oddziałach onkologicznych.

Kilka miesięcy temu piosenkarka postanowiła ponownie użyć swoich zasięgów dla nagłośnienia ważnego tematu – tym razem chodzi o nowotwór skóry, którym jest czerniak. Gwiazda opublikowała na swoim profilu na Instagramie rolkę, w której opowiadała o tym, jak otrzymała diagnozę i walce z chorobą, którą szczęśliwie udało się pokonać.  

Doda udzieliła też wywiadu jednej z telewizji, w którym ponownie podzieliła się swoją historią choroby. Przyznała, że odwiedziła dermatologa już trzy lata wcześniej, jednak wtedy nie wykryto żadnych zmian. Jej zdaniem, choroba uaktywniła się z czasem. Po otrzymaniu diagnozy piosenkarka zdecydowała się na wycięcie wszystkich zmian skórnych, które wydawałyby się podejrzane. 

W momencie, gdy okazało się, że mam czerniaka złośliwego, poszłam do tej samej pani dermatolog i kazałam wyciąć wszystko, co mogło mieć choćby najmniejsze przesłanki, by wyglądać podejrzanie. Sama nie widzę takich zmian, ale znalazłam jeszcze dwie, które również okazały się być w stadium przedczerniakowym. Zdążyłam w ostatniej chwili. 

Bądź na bieżąco:

Doda zachorowała na złośliwy nowotwór. "Pół roku temu dostałam diagnozę"

Była uczestniczka "Top Model" jest poważnie chora. "Nie ignoruj objawów"

Doda o zdrowiu i nowotworze skóry

Lata 2000 były czasem, kiedy bardzo wiele osób, w tym gwiazd, chętnie korzystało z opalania w solarium. Doda nie była tutaj wyjątkiem. W wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych opowiedziała o tym, jak chodziła do solarium już w wieku 16-17 lat.  

Byłam uzależniona od solarium. (...)Wtedy byłam w związku z moim pierwszym chłopakiem – brunetem, który wyglądał jak Włoch i regularnie chodził na solarium. Chciałam go dogonić, chociaż moja naturalna skóra jest jak kartka papieru. Chodziliśmy tam codziennie, po 20 minut, braliśmy jakieś przyspieszacze na opalanie. Nikt nam nie sprawdzał dowodu, a mieliśmy po 16-17 lat. (...). Kiedy sobie uświadomiłam, że robiłam to przez co najmniej 7–8 lat, zrozumiałam, że właśnie przez to nabawiłam się tego, czego się nabawiłam. 

Piosenkarka uważa, że tak jak nie sprzedaje się alkoholu osobom poniżej 18. roku życia, tak nie powinno się im pozwalać opalać na solarium.  

Obecnie Doda zwraca większą uwagę na ochronę przeciwsłoneczną - używa kremów z filtrem i od 10 lat, jak powiedziała w rozmowie z Magdaleną Pieczonką, nie opala twarzy. Nie rezygnuje jednak całkowicie ze słonecznych kąpieli.

Moja ekspozycja na słońce trwa maksymalnie dwie godziny dziennie – zawsze z użyciem filtrów mineralnych. Nie zrezygnuję ze słońca, bo wiem, jak ważna jest witamina D. Mam nadzieję, że ludzie będą o tym pamiętać – by nie zamykać się w czterech ścianach (...). To nie tędy droga. 

Doda zaznaczyła również, że bardzo ważne jest badanie siebie i sprawdzanie wszelkich zmian skórnych u dermatologa.  

Przeczytaj też: Kolejne problemy zdrowotne Jessie J. Gwiazda odwołała zaplanowaną trasę koncertową