Bartosz Gelner o nietypowej pasji. Obserwował kwitnienie dziwidła olbrzymiego. "Wyrobiłem sobie karnet sezonowy" [TYLKO U NAS]

Bartosz Gelner ma nietypową pasję. Obserwował kwitnienie dziwidła olbrzymiego

Bartosz Gelner w przerwie pomiędzy zdjęciami do kolejnych produkcji odwiedza Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego. Aktor przychodził tam niemal codziennie w oczekiwaniu na zakwit wyjątkowego kwiatu. Dziwidło olbrzymie zakwitło dokładnie 5 sierpnia 2025 roku. Dzień po naszej rozmowie z artystą.

Między 4 a 7 sierpnia w naszym Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego zakwitnie Amorphophallus titanum, czyli dziwidło olbrzymie. Jest to jeden z największych kwiatostanów tego gatunku, potrafi osiągnąć do 2 metrów. Nasz będzie miał w okolicach, myślę, 180 cm wysokości i ponad 100 cm w obwodzie, więc zachęcam państwa bardzo serdecznie do chodzenia do Ogrodu Botanicznego, bo oczywiście oprócz teraz kwitnienia dziwidła, tam jest mnóstwo innych pięknych rzeczy

- powiedział Bartosz Gelner w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą.

Bartosz Gelner postarał się nawet o karnet sezonowy, by móc oglądać dziwidło każdego dnia.

Nawet wyrobiłem sobie karnet sezonowy, więc mogę wchodzić kiedy chcę. Tak jak ludzie wykupują sobie karnety na siłownie czy na inne miejsca, ja mam po prostu karnet sezonowy do Ogrodu Botanicznego. Jest transmisja live na YouTube i można w każdej chwili śledzić, co tam się wydarza u naszego dziwidła. To jest jakby o tyle niespotykane, że taka sytuacja wydarza się raz na 3-4 lata, po prostu kwitnienie jest bardzo rzadkie

- zachęcał Bartosz Gelner.

Bądź na bieżąco:

Katarzyna Zielińska poznała męża w... przedszkolu. Z okazji 12. rocznicy ślubu pokazała ich zdjęcie sprzed lat. Będziecie zaskoczeni

Zespół Łzy przekazał smutne wieści. Żegnają wieloletniego przyjaciela

Bartosz Gelner wyjaśnił, skąd wzięło się jego niecodzienne zainteresowanie

Bartosz Gelner zdradził, że nie od zawsze interesował się botaniką. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy zaczął grać w spektaklu, w którym jednym z rekwizytów była atrapa dziwidła olbrzymiego.

Niestety nie mam ogromnej wiedzy botanicznej, ale w jednym z naszych spektakli również używamy sztucznego Amorphophallus titanum i stamtąd się jakoś to wszystko urodziło, a wizyta w ogrodzie tropikalnym, albo w palmiarni, albo właśnie w kaktusiarni, która tam jest w ogrodzie botanicznym, to jest czysta przyjemność. Drodzy państwo, głowa trochę odpoczywa między różnego rodzaju obowiązkami, można sobie troszkę pokontemplować przy pięknym, naturalnym środowisku

- zachęcił Bartosz Gelner.