To był wyjątkowy odcinek, w którym pary zdecydowały się na naprawdę ambitne menu. W finale sezonu “Ugotowanych w parach” zmierzyly się gwiazdorskie duety: Malwina Wędzikowska wraz z mamą Ewą, Damian Michałowski z tatą Ireneuszem oraz Dawid Woliński z siostrą Karoliną.
Menu w tym odcinku było wyjątkowo różnorodne, a oceny wystawiane przez gości naprawdę wysokie. Kolacje były tak udane, że aż dwie pary otrzymały maksymalną liczbę punktów i tym samym wygrały program.
Malwina z mamą podczas gotowania wykazały się dużym spokojem. O ile przygotowanie przystawki przebiegło bez większych problemów, tak danie główne niemal skończyło się katastrofą. Bakłażan smażony w tempurze wymknał się spod kontroli i wyszedł nieco inaczej niż powinien. Nie zmieniło to jednak walorów smakowych potrawy . Deser, czyli tarta z karmelizowanymi gruszkami okazała się strzałem w dziesiątkę. Nie obyło się bez dokładek. Malwina i Ewa zdobyły 40 punktów.
Kolejnymi zwycięzcami programu zostali Dawid z siostrą. Rodzeństwo gotowało razem po raz pierwszy i można się tylko domyślać, jak fantastyczne potrawy przyrządziłoby, gdyby robiło to częściej. Po raz pierwszy w programie przystawka była słodko. Kremowa niespodzianka, czyli buratta faszerowana malinami na smażonych winogronach byla wielkim otwarciem tej wyjątkowej kolacji. Jako danie główne podane ramen, który Dawid i Karolina gotowali trzy dni. Kiedy wydawało się, że lepiej już nie będzie podano deser. "To była poezja. To się na tapetę do telefonu nadaje" - skomentował Ireneusz. Dawid z siostrą zgarnęli 40 punktów.