Magda Gessler wkracza do "Schabowy i spółka". Im dalej, tym więcej zaskoczeń

Kuchenne rewolucje: Degustacja Dań w "Schabowy i spółka"
W dziesiątym odcinku "Kuchennych Rewolucji" Magda Gessler wyrusza na Mazowsze, by ocenić smaki przygotowane w lokalnym barze "Schabowy i Spółka". Od flaków po szarlotkę, restauratorka nie szczędziła komentarzy, wytykając wady, ale i podkreślając zalety podanych dań.
Kuchenne rewolucje, odcinek 10
Kuchenne rewolucje, odcinek 10

Kuchenne rewolucje - jakich dań spróbowała Magda Gessler?

W napiętym odcinku "Kuchennych Rewolucji" widzowie zostali zabrani do serca Mazowsza, gdzie Magda Gessler przystąpiła do degustacji dań przygotowanych przez lokalny bar "Schabowy i Spółka". Od pierwszych kęsów atmosfera była napięta, a restauratorka nie szczędziła uwag.

Pierwszym daniem na stole były tradycyjne flaki. Pomimo aromatycznego zapachu, Gessler zauważyła brak pewnych przypraw, takich jak gałka muszkatołowa i czosnek. Mimo to, nie pozostała obojętna na smak, określając flaki jako "po prostu dobre".

Następnie na stole pojawił się klasyk - schabowy z ziemniakami i buraczkami. Tutaj restauratorka zwróciła uwagę Ewelinie, apelując o spokój w kuchni. Mimo krytyki ziemniaków, doceniła smak schabowego, chwaląc jego domowy charakter i niską cenę.

Ostatnim daniem na stole była szarlotka, jednak tym razem Gessler nie ukrywała swoich zastrzeżeń. Określiła ją jako "wspomnienie, o którym chciałabym zapomnieć", wytykając zbyt mało cukru i zastosowanie proszku do pieczenia.

Wszystkie komentarze Magdy Gessler pozostawiły mieszane wrażenie, jednak z nadzieją na poprawę. Czy lokal "Schabowy i Spółka" zdoła wnieść zmiany, które przyciągną kolejnych klientów?

Oglądaj "Kuchenne rewolucje" w Player.pl

Kuchenne rewolucje - poznaj bohaterów 10. odcinka

Kuchenne rewolucje: Poznaj bohaterów 10. odcinka

Kalinowiec – "Schabowy i spółka" Czy można tak bardzo chcieć prowadzić swój biznes, że mieszka się w namiocie przy temperaturze bliskiej zeru. Tak, można… Kalinowiec to niewielka wieś w województwie mazowieckim, zlokalizowana pomiędzy Łochowem a Węgrowem. To rodzinne strony Eweliny, właścicielki baru. Tutaj właśnie, po nieudanych próbach znalezienia satysfakcjonującej i uczciwie płatnej pracy, postanowiła prowadzić niewielki przydrożny bar.

Zaczęła w czerwcu 2022 roku i wszystko zaczęło się dobrze, klientów nie brakowało, jedzeniem byli zachwyceni, ale…lato minęło, a wraz z nim zniknęli z okolicy liczni działkowicze i turyści spływający Liwcem na kajakach. I zaczęły się kłopoty…pomimo ruchliwej trasy i wyobrażeń właścicielki, że będą się tutaj zatrzymywać kierowcy TIR-ów zimny, brzydki, nieogrzewany baraczek zaczął świecić pustkami. Niewielkie, skromne finansowe zaplecze szybko się wyczerpało, długi zaczęły rosnąć i przygniatać coraz mniej optymistyczną Ewelinę. Spiętrzyły się także kłopoty osobiste. Do Magdy Gessler została skierowana rozpaczliwa prośba o pomoc. Nadzieja Eweliny na przybycie ekspertki była niewielka bo… w takim miejscu rewolucji jeszcze nie było. Magda Gessler postanowiła podjąć wyzwanie i rewolucja z siłą huraganu wtargnęła do Kalinowca.

Autor: Paweł Kopała

podziel się:

Pozostałe wiadomości