Marek po raz kolejny nie dotrzymuje słowa – nie dzwoni. Ula stara się ukryć swoją złość przed dziećmi.
Bożenka i Adam umawiają się na spotkanie sam na sam. Każde z nich ma swój przebiegły plan. Żadne nie podejrzewa jednak, że chodzi o ten sam, który finalnie spala na panewce… W mieszkaniu Turka pojawia się ktoś jeszcze!
Ula ma żal do Marka, że zamiast ratować ich związek, ratuje firmę. Tymczasem w F&D pojawia się Aleks, siejąc popłoch. Głównie przed Bożenką, która martwi się, że ich ktoś zobaczy. Ewa korzysta z obecności szefa i zdaje mu raport.
Obecność Kryspina w domu Uli daje się we znaki wszystkim. Tymczasem on szuka sposobu, żeby zrekompensować Józefowi kłopoty, które na niego ściągnął.
Po „chorobowym” Bożenka upija się. Ania zaczyna podejrzewać, że dziewczyna kręci.
Turek wyczuwa, że wszyscy – począwszy od Uli, dziwnie się zachowują. Chce jak najszybciej zamknąć się w swoim gabinecie. Po drodze spotyka księgowe, które uciekają na jego widok, czym jeszcze bardziej wzmagają podejrzliwość Turka.
Kryspin prosi Ulę o dach nad głową. Tymczasem Ania i Bożenka wybierają się do sąsiadki-przyjaciółki na wino. Chcą omówić sprawy z Aleksem.
Kolejne artykuły nie tylko uderzają w F&D, ale też jej pracowników, a nawet Ulę. Dobrzańscy nie mają wątpliwości, że ktoś stoi za nagonką na ich firmę i nich samych.
Przerażony Kryspin opowiada Ani o randce Bożenki i czeka na ukochaną w domu Szymczyków. Kiedy ta pojawia się, kipi furią… Wściekła każe chłopakowi wracać do Bętowa. Ania próbuje go zatrzymać, ale Kryspin unosi się honorem…
Marek jest w szoku, że znajoma go wystawiła i napisała paszkwil na temat pokazu F&D. Atmosfera wokół firmy robi się naprawdę gorąca. Ania gasi pożar za pożarem. Tymczasem Maciek wyczekuje na powrót żony do domu. Towarzyszy mu wypatrujący Bożenki Kryspin.
Pomimo protestów Bożenki Kryspin zostaje w domu Szymczyków. Jest gotów czekać na ukochaną, ile będzie trzeba. Ania próbuje rozmawiać z nim i przekonać go, żeby dał trochę wolności Bożence. Nikogo nie można przecież zmusić do miłości. Chłopak liczy jednak, że Ania przekona Bożenkę, żeby do niego wróciła. Wkrótce nadarza się okazja.
Ula i Marek robią wszystko, żeby dzieci ich nie nakryły. Szukając stroju Kuby Ala trafia do sypialni Dobrzańskiego, gdzie kobieca bielizna przykuwa jej uwagę. Zaczyna podejrzewać Marka o romans. Swoim przeczuciem dzieli się z mężem. Józef jest zdania, że powinni powiedzieć o wszystkim Uli.
Nadchodzi dzień pokazu. MiroSławo szaleją na wybiegu. Kiedy widzą, że modelka ma na sobie sukienkę Uli, a nie ich projektu, wpadają w furię. Nagle pojawia się Bożenka z właściwą kreacją. Nawet nie spodziewa się, jak życie ja za chwilę zaskoczy. Zostaje porwana!
Od samego rana Ula podejrzanie się zachowuje. Niby normalnie, a jednak nie do końca, czym wzmaga czujność reszty rodziny. Przed nią i całą firmą F&D wielki dzień – wyczekiwany pokaz MiroSławo.
To jeden z najtrudniejszych dni dla Uli i Marka – kolejna rocznica ich ślubu. Dobrzański nie wie, jak powinien w tej sytuacji się zachować. Z kolei Ula robi wszystko, żeby nie myśleć! Wspomnienia z przeszłości jednak same wracają. Julka i Kuba chcą uczcić ten dzień jak gdyby nigdy nic – uważają, że to święto ich rodziny. Tradycyjnie przygotowują dla rodziców prezenty.
Ula zaprasza potrzebującą wsparcia Violettę do siebie na noc. Liczy, że obecność koleżanki również uspokoi gonitwę myśli w jej głowie. Z kolei Marek nie mogąc znaleźć sobie miejsca w środku nocy dzwoni po Sebastiana. Okazuje się, że Olszańskiemu też przyda się towarzystwo.
Ula przeżywa wyprowadzkę Marka. Między małżonkami dochodzi do niefortunnej rozmowy.
W domu Szymczyków Marek i Ania relacjonują prawnikowi wizytę Kacpra. Adwokat stara się ich namówić na ugodę, która będzie korzystna dla obu stron. Atmosfera gęstnieje, kiedy do dyskusji włącza się mama Maćka.
Bożenka przeżywa kryzys – czuje, że stoi w miejscu. Nie chce iść do pracy. Ania nie wie, jak ją zmotywować. Inaczej niż jej teściowa.
Ula wspiera Anię po wczorajszej wizycie Kacpra. Sama jednak przypomina sobie, że nie ustaliła z Markiem, kto pilotuje dziś sprawy rodzinne. Czuje, że na jednym polu wygrywa z mężem. Ale czy na pewno?
Ula krząta się w domu i przygotowuje dzieci do szkoły. Zapewnia Marka, że nie ma żalu o to, że zostawił Julkę i Kubę u siebie na noc. Z drugiej strony wbija mężowi szpilę…
Julka budzi się w środku nocy u Marka w mieszkaniu. Prosi ojca, żeby odwiózł ją do mamy. Również Ula nie może spać. Przegląda zdjęcia i wspomina szczęśliwe rodzinne chwile. Nagle dzwoni telefon…
Violetta i Sebastian rozmawiają o wspólnej podróży do Chin na kolejne starcie z panem Hu. Kobieta jest wdzięczna za okazane wsparcie. Niestety, Fic nie podziela ich entuzjazmu – Sebastian nie może lecieć z Violettą!
Nad ranem w domu Dobrzańskich pojawia się Jasiek. Ula czuje się głupio po wczorajszym dniu. Brat nie ma żalu, prosi jedynie o przysługę – potrzebuje pożyczyć samochód. Kobieta obiecuje, że wymyśli sposób, żeby wesprzeć brata i jego wspólnika.
Marek zaczyna powoli urządzać swoje mieszkanie. Prosi Sebastiana, żeby przechował u siebie w gabinecie część jego rzeczy. Przyjaciel korzysta z okazji, żeby poinformować go o planowanym urlopie.
Po rozmowie z Sebą Marek odzyskuje grunt pod nogami – dociera do niego, że nadmiar myśli mu szkodzi.