- Co wydarzyło się w 8. odcinku "Zróbmy sobie dom"?
- Jaki werdykt ogłosili jurorzy?
- Kto ma najwięcej punktów?
Zobacz materiał wideo.
"Zróbmy sobie dom", odc. 8. Konkurencja pełna emocji
Po tygodniach precyzyjnych remontów i dopasowywania się do z góry określonych ról pomieszczeń, uczestnicy w końcu dostali pełną wolność. "Kolej na extra pokój" - brzmiało zadanie, które mogło oznaczać wszystko: od pracowni malarskiej, przez domową bibliotekę, aż po pokój do gier czy relaksu. Dla jednych była to szansa, dla innych pułapka. Nowe pomieszczenia powstać miały na miejsce sypialni należących do wyeliminowanych we wcześniejszym etapie par.
"Zróbmy sobie dom". Iza i Wojtek remontują pokój dla wymagającej klientki
Iza i Wojtek zdecydowali się na wyjątkowo osobisty projekt – pokój dla mamy. Kobieta była wymagającą klientką i surową krytyczką, oczekującą przede wszystkim kolorów i wyrazistości. Para stanęła więc przed wyzwaniem pogodzenia estetyki z życzeniami bliskiej osoby.
Słuchajcie, jako jedyni zrobiliście całe pomieszczenie. Wszystko zostało wykonane. Nic nie zostało pominięte, czyli od początku do końca pokój zrobiony. Dostajecie od nas dwa punktypowiedział Wiesiek Skiba.
"Zróbmy sobie dom", odc. 8. Magda i Łukasz - pokój dziecięcy z artystycznym pazurem
Kolejne punkty jury przyznało projektowi z Wrocławia:
Kolejne punkty wędrują do Wrocławia. Uporządkowana, ale bardzo dobrze rozplanowana funkcja. Indywidualny charakter, loftowy styl, ale też taki dryft artystycznystwierdziła Anna Błaszczyk.
Plus za to, że wykorzystaliście naturalne elementy takie jak rośliny, jak drewno. Myślę, że niejedna nastolatka czułaby się tam superdodała.
Wrocław zdobył upragnione 3 punkty.
Czytaj też: Tak wyglądają salony uczestników "Zróbmy sobie dom". Zdecyduj, który jest najlepszy!
"Zróbmy sobie dom", odc. 8. Kasia i Arek na końcu tabeli
Do tej pory Kasia i Arek utrzymywali wysoki poziom w programie pod względem punktacji. Tym razem jurorzy nie byli zadowoleni z efektów ich pracy. Choć nie obyło się bez sprzeczek, ostatecznie zdecydowano, że z zadaniem w 8. odcinku najgorzej poradzili sobie właśnie Czerwoni.
Dziś stanęliście przed zadaniem, w którym poprzeczka była bardzo wysoko podniesiona. Zadecydowało to, że dwa projekty poprzednie były odważne. Fajnie by było zobaczyć w tych bardzo poprawnych wnętrzach wreszcie jakiś taki charakter i pazur. I na to zwracam wam raz jeszcze uwagę, dlatego tym razem od nas jeden punktogłosił Dawid Małycha.
Ja się nie zgadzam. Wiecie co, biorąc pod uwagę w jakim stanie był pokój, ile nas to kosztowało pracy, jaką musieliśmy metamorfozę dokonać, żeby dojść do tego poziomu, w którym jesteśmy teraz. Myślę, że to było gdzieś tam niedocenioneodpowiedziała rozczarowana Kasia.
Odwaga jest kwestią bardzo taką dyskusyjną. Nie czuję się doceniona, jestem wkurzona. Uważam, że powinniśmy dostać dwa punkty przynajmniej. No i ogólnie jestem zładodała.
Do rozmowy wtrąciła sie Iza i Magda. Iza pochwaliła Czerwonych za konsekwencję w organizowaniu i remontowaniu domu. Podkreśliła jednak, że ich pomieszczenia są bardzo poprawne i katalogowe, a dla niej nawet lekko zbyt "zimne". Magda wtrąciła swoje uwagi na temat szybkiego dojrzewania potomstwa, a tym samym przemijania użyteczności pokoju.
Ja mam dzieci z różnicą 5,5 roku i powiem szczerze, że za chwilę będziecie mieć problem. Znaczy trzeba będzie zmieniać na pewno, ale to jest typowe dla pokoju dziecięcegopowiedziała.
Ósmy odcinek „Zróbmy sobie dom” pokazał, jak bardzo zróżnicowane są oczekiwania i oceny projektów wnętrzarskich. Wolność w tworzeniu extra pokoju to szansa, ale też ryzyko niedopasowania do wymagań jury.
Czytaj też: Zobacz, jakie łazienki powstały w "Zróbmy sobie dom" i wybierz swoją ulubioną!
"Zróbmy sobie dom", odc. 8. Punktacja
Po 8. odcinku programu punktacja wygląda następująco:
CZERWONI - 6 punktów
ZIELONI - 6 punktów
NIEBIESCY - 6 punktów
Autor: Iga Kugiel