- Dlaczego Kasia z "Ślub od pierwszego wejrzenia 11" nie chce wciągać rodziny w świat telewizji
- Jak reaguje na zainteresowanie internautów jej młodszą siostrą
- Co sądzi o telewizyjnym występie swojej mamy
- Jak jej bliscy przeżyli obecność przed kamerami
- Jak wyglądały kulisy ich udziału w programie
Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" o medialnym zainteresowaniu jej siostrą
Kasia Zawidzka, jedna z najbardziej lubianych uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11", zdradza, jak odbiera nagły wzrost zainteresowania jej rodziną. Po tym, jak w programie pojawiła się zarówno jej mama, jak i młodsza siostra, internet błyskawicznie zaczął dopytywać o ich życie prywatne. Prowadząca rozmowę wprost zapytała Kasię, czy chciałaby zachęcać bliskich do świata telewizji.
– Nie chciałabym, bo chciałabym ich jak najbardziej uchronić przed tym, bo występowanie w telewizji czy w internecie wiąże się z masą różnych komentarzy na nasz temat. Nie zawsze przyjemnych, wiadomo. A moja siostra ma dopiero 17 lat, jeżeli sama będzie chciała w to kiedyś wejść, to wejdzie, ale ja nigdy jej nie będę tego namawiać – powiedziała.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ WYWIADÓW Z UCZESTNIKAMI
Mama Kasi Zawidzkiej w "Ślubie od pierwszego wejrzenia 11" – jak uczestniczka ocenia jej występ?
Drugim głośnym tematem po emisji odcinków okazała się mama uczestniczki, którą widzowie błyskawicznie pokochali. Fani docenili jej autentyczność, emocjonalność i nieco bezpretensjonalną szczerość. W rozmowie Kasia została zapytana, co sama sądzi o jej telewizyjnym występie.
– Nie ukrywam, że moja mama sama mnie zaskoczyła, bo pamiętam po pierwszej tej informacji, że będę miała tego męża i potem jak już zostaliśmy sami, to mówi: 'Matko Kasia, co ty zrobiłaś, jak się pokażę' i tak dalej. Ale wiem, że ja od początku to powtarzam, że moja mama nie była medialną osobą i dla niej takie wystąpienie przed kamerą to był bardzo duży dyskomfort – powiedziała.
Jak podkreśliła uczestniczka, mama pojawiła się w programie głównie z miłości i chęci wsparcia.
– I zrobiła to dla mnie tak naprawdę, żeby mnie wesprzeć i żeby być w tym razem ze mną, co uważam, że wyszło mi bardzo dobrze. Choć ta jej szczerość czasami była dość ciekawa, ale uważam, że wyszło bardzo dobrze i wyszło bardzo naturalnie. Taka, jaka jest na żywo, to tak się pokazała – stwierdziła.
Czytaj też: Takiej sytuacji w historii "ŚOPW" jeszcze nie było! Uczestnik rezygnuje z programu przed końcem eksperymentu
Czytaj też:
- Świadoma pielęgnacja twarzy - 5 kroków do zdrowej skóry
- "Poukładani". Jak odświeżyć sypialnię i salon krok po kroku? Poznaj top patenty
- Jak ubrać się na rozmowę o pracę? Trzy propozycje stylizacji dla mężczyzny
Autorka/Autor: Kamila Jamrożek
Reporter: Dagmara Olszewska-Banaś