- Klaudia El Dursi o nowej edycji "Hotelu Paradise". Co zaskoczy widzów?
- Klaudia El Dursi jest w ciąży!
- Edyta Zając w "Hotelu Paradise". Na czym będzie polegała jej rola?
Klaudia El Dursi o nowym sezonie "Hotelu Paradise"
Nowy, dziesiąty sezon "Hotelu Paradise", pojawi się w TVN7 już wiosną. Klaudia El Dursi opowiedziała o tym, czego mogą spodziewać się widzowie. I jak się okazało, nie obyło się bez zaskoczeń.
Klaudia El Dursi podczas rozmowy z Ewą Drzyzgą i Krzysztofem Skórzyńskim w "Dzień Dobry TVN" wyznała, że spodziewa się dziecka.
"Nie ukrywam, że pierwszy raz siedzę na tej kanapie lekko zestresowana. [...] Jestem w wyjątkowym stanie bo błogosławionym, niosę ze sobą ogromną małą miłość i niedługo zostanę mamą po raz trzeci. [...] Dobrze się czuję, jestem przeszczęśliwa" - powiedziała.
Na czas, który Klaudia EL Dursi spędzi z rodziną w nowej rzeczywistości, w rolę prowadzącej "Hotelu Paradise" wcieli się Edyta Zając.
"Czuję się w obowiązku, żeby poinformować, że zbliżające się dwa sezony "Hotelu Paradise" odbędą się beze mnie. Oddaję mój program w najlepsze ręce, jakie tylko mogłabym sobie wymarzyć" - dodała Klaudia El Dursi.
Edyta Zając o roli prowadzącej "Hotelu Paradise"
Jak będzie wyglądało to czasowe przekazanie programowej pałeczki Edycie Zając?
"Wiem, że mam w was ogromne wsparcie. Przede wszystkim mam wsparcie od Klaudii, to jest dla mnie najważniejsze" - powiedziała.
Co jeszcze wiemy na temat nowości w nadchodzącym sezonie "Hotelu Paradise"?
"Edyta ma to szczęście, że te sezony będą krótkie, zazwyczaj jeździliśmy na cztery miesiące, teraz będą to dwa. Wydaje mi się, że ja żadnej rady nie muszę Edycie przekazywać, bo ona doskonale wie co robi. [...] Na pewno świetnie się przygotuje. Chciałabym jednak zdradzić dwie rzeczy. Edyta dowiedziała się dwa dni temu. [...] Nowe edycje "Hotelu Paradise" będą nagrywane... To będą tropikalne, piękne Filipiny" - powiedziała Klaudia El Dursi.
Edyta Zając przyznała, że propozycja wzięcia udziału w programie była sporym wyzwaniem. Głównie ze względu na czas, w którym musiała podjąć decyzję.
"Ostateczna decyzja została podjęta wczoraj. [...] Jestem jeszcze troszeczkę w szoku. Okres świąteczny rządzi się swoimi prawami. Leci się 25 godzin. Wylatuję najprawdopodobniej 4 stycznia, bo 7 stycznia zaczynamy zdjęcia. Tam się już wszystko dzieje. Ekipa jest już na miejscu od początku grudnia. [...] Dla mnie też jest to wspaniała kolejna zawodowa przygoda" - dodała.
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś