Marcin Łopucki o swojej roli w "Czas na Show. Drag Me Out"
Rozmawialiśmy z Marcinem Łopuckim chwilę po tym, jak poznał swoją mentorkę, czyli jedną z sześciu profesjonalnych Drag Queens. Jak się czuł w tym momencie?
- Może to nie były emocje, tylko taki nieznany, nietypowy dla mnie teren, bo nigdy w życiu nie uczestniczyłem w żadnym takim przedsięwzięciu. Nigdy nie byłem w obszarze funkcjonowania Drag Queen, więc tak naprawdę przyswajałem sobie to, co widzą oczy, co słyszą uszy, co się dzieje, co ma miejsce i tak naprawdę nie wiem, co się wydarzy - mówi uczestnik. - Każdy pyta, jak zareagowałem, co się ze mną stało. Na razie się nic nie stało, przeżyłem, a myślę o tym, czy rzeczywiście wpłynie to na mnie i jak sobie z tym poradzę - dodaje.
Marcin Łopucki przyznaje, że zderzenie ze światem Drag Queens jest dla niego nowością. - Nietypowe dla takiego mężczyzny, jak ja, widzieć mężczyznę, który jest w pełnym makijażu, w sukienkach, w butach. Z jednej strony, z drugiej cały czas sobie tłumaczę, że to jest mężczyzna, który jest świetnie przygotowany. To jest taka burza mózgów, która występuje w jednej chwili, w ułamku sekundy i żyje - podkreśla.
Dlaczego Marcin Łopucki zdecydował się na udział w programie?
- Wziąłem udział dlatego, ponieważ takie naleciałości destrukcyjne, takie napiętnowanie występuje od wielu lat w różnych przestrzeniach życiowych, którego doświadczamy w różnych sytuacjach, w różnych miejscach. Między innymi kobiety, że są blondynkami, są takie czy owakie. Drag queen jest taki czy owaki. Przecież każdy kulturysta wie, że jest prymitywny, głupi i egoistyczny - mówi Marcin. - I może też to jest wynikowe, że jednak to co widzimy, to co utarło się, jest stereotypami nie jest prawdziwe, nie jest uczciwe, nie jest dobre. I ta prawda okazuje się fałszywą - zaznacza.
Marcin Łopucki – kim jest uczestnik "Czas na Show. Drag Me Out"?
Czas ujawnić kolejne nazwisko! W świecie Drag Queen spróbuje odnaleźć się także Marcin Łopucki. Od 2009 roku mąż Katarzyny Skrzyneckiej, jest prawdziwym pasjonatem sportu. Trenował karate, judo, taekwondo i pływanie, a największe sukcesy odnosi w świecie męskiego fitnessu. Może pochwalić się licznymi osiągnięciami w swojej dyscyplinie. Jest Mistrzem Polski w fitness gimnastycznym, sięgnął również po tytuł Mistrza Europy i Wicemistrza Świata w tej dyscyplinie. Czterokrotnie zdobył tytuł World Champion w kategorii Classic Bodybuilding IFBB. Zdobył również tytuł Wicemistrza w kategorii fitness IFBB. Jego największym osiągnięciem, które zdobył już jako dojrzały sportowiec, jest tytuł Mistrza Świata w kulturystyce klasycznej weteranów. Obecnie jest trenerem personalnym i znów jest bardzo aktywny w świecie fitnessu i kulturystyki. Kulturystyka pokazowa - postrzegana jest jako rodzaj Dragu stawiający na przesadzoną męskość. Czy to doświadczenie pomoże mu we wcieleniu się w Drag Queen?
"Czas na Show. Drag Me Out" – o czym jest nowy program TVN?
"Czas na Show. Drag Me Out" przybliży nam barwny świat Drag, artystycznego performance’u oraz porwie w wir jedynej w swoim rodzaju zabawy. Przez sześć tygodni będziemy towarzyszyć szóstce rozpoznawalnych mężczyzn w przygodzie ich życia i pokażemy ich drugą twarz. Lżejszą, humorystyczną i pewną siebie. Szóstka śmiałych postanowiła bowiem zderzyć swoje męskie "ja" z barwnym i artystycznym światem Drag Queens. Premiera we wtorek, 5 marca w TVN.
- Himera - Drag Queen, która nie boi się wyzwań. Poznajcie mentorkę z "Czas na Show. Drag Me Out"!
- "Nie wychodziłabym z łóżka sama ze sobą". Anna Mucha o swoich kreacjach i kulisach pracy w "Czas na Show. Drag Me Out"
Autor: Aleksandra Raczkowska
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa