Początki związku Elżbiety Starosteckiej i Włodzimierza Korcza
Kiedy się poznali, Włodzimierz Korcz był początkującym kompozytorem, zaś Elżbieta Starostecka studiowała aktorstwo. To właśnie on odprowadzał utalentowaną studentkę do domu po spotkaniach ze znajomymi. Szybko się zaprzyjaźnili, a przyjaźń zmieniła się w miłość i związek na niemal 60 lat...
Jednak zanim Elżbieta Starostecka zaprosiła Włodzimierza Korcza na kawę, minęło kilka miesięcy ich znajomości. W końcu, wiosną 1965 roku, para miała się spotkać. Kompozytor zjawił się o czasie, ale... zastał zamknięte drzwi. Dlaczego? Aktorka szorowała schody, aby zrobić na nim wrażenie. Finalnie spotkali się i rozmawiali do późnych godzin nocnych.
Zaręczyny i ślub Elżbiety Starosteckiej i Włodzimierza Korcza
Tamtej wiosennej nocy Włodzimierz Korcz oświadczył się Elżbiecie Starosteckiej. Zgodziła się bez wahania. Nie oznaczało to jednak szybkiego ślubu — ojciec kompozytora poradził im bowiem, aby poczekali dwa lata. Tak też zrobili, jednak, jak widać, wcale nie osłabiło to ich uczucia. Wręcz przeciwnie...
W 1966 roku wzięli ślub, a następnie zamieszkali w Domu Aktora w Kaliszu. Elżbieta Starostecka dostała wówczas rolę w miejscowym teatrze, zaś Włodzimierz Korcz komponował, gdzie się da. Przez lata żyli skromnie w niewielkich mieszkaniach, również wtedy, gdy zostali rodzicami.
Sąsiedzi na warszawskim Bródnie nie byli zachwyceni głośną muzyką kompozytora. Ich celem stał się więc domek z ogrodem. W jego osiągnięciu ogromną rolę odegrała Elżbieta Starostecka — znalazła działkę na Żoliborzu, samodzielnie zaprojektowała wymarzoną willę oraz sama doglądała budowy i prac wykończeniowych.
Elżbieta Starostecka postawiła na rodzinę, a nie na aktorstwo
Filmy "Trędowata", "Noce i dnie" oraz "Czarne chmury" uczyniły z Elżbiety Starosteckiej gwiazdą polskiej kinematografii. Ona jednak wolała skupić się na dzieciach i zajmować się domem. Nadal występowała w Teatrze Ateneum, ale na ekranie rzadko można ją zobaczyć. Kiedy Elżbieta Starostecka podjęła decyzję, że woli być matką i żoną, a nie aktorką, Włodzimierz Korcz był jednym z najbardziej uznanych kompozytorów w Polsce, którego utwory znali wszyscy w kraju. Jak sam twierdzi, "bez żony by go nie było". Dawała mu siłę, kiedy był o krok od śmierci i przechodził operacje. Elżbieta Starostecka trwała wówczas przy nim, kiedy wracał do zdrowia.
Czytaj też: Jacek Cygan zawdzięcza karierę swojej żonie. Mało kto wie, czym muzyk zajmował się wcześniej
Włodzimierz Korcz i Elżbieta Starostecka są razem od niemal 60 lat
Kiedy mówili sobie sakramentalne "tak", złożyli również obietnicę, że nigdy nie pójdą spać pokłóceni. Oboje mają silne charaktery, ale, jak przyznaje Elżbieta Starostecka, nauczyli się znajdować kompromisy.
Jak sami twierdzą, nigdy nie potrzebowali od siebie odpoczynku. Wakacje spędzają razem i nie wyobrażają sobie rozłąki. Mimo iż obydwoje mają już 80 lat, nadal są aktywni. Wygląda więc na to, że w ich przypadku wiek to tylko liczba.
Może Cię zainteresować: Rafał Szatan w szczerym wywiadzie o ojcostwie i małżeństwie
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA