Syn Ozzy'ego Osbourne'a przerywa milczenie. Zapowiada film o życiu ojca

Nie żyje wokalista Ozzy Osbourne. Tak przed śmiercią mówił o nim syn

Smutne wieści płyną prosto ze świata brytyjskiej muzyki. 22 lipca 2025 roku, w wieku 76 lat, odszedł Ozzy Osbourne - ceniony wokalista i frontman zespołu Black Sabbath. Informację o jego śmierci przekazano za pośrednictwem oficjalnego Instagrama.

Z większym smutkiem, niż słowa mogą wyrazić, musimy poinformować, że nasz ukochany Ozzy Osbourne zmarł dziś rano. Był ze swoją rodziną i otoczony miłością. Prosimy wszystkich o uszanowanie prywatności naszej rodziny w tym czasie

- napisała jego rodzina.

Zaledwie kilka tygodni temu, Ozzy Osbourne żegnał się ze sceną podczas pożegnalnego koncertu w Birmingham. To tuż przed nim, podczas premiery filmu dokumentalnego "Dziewięć żyć Ozzy'ego Osbourne'a", głos zabrał jego syn - Jack Osbourne. Mężczyzna dobitnie przyznał, że to właśnie pasja, niezłomność i wyjątkowa charyzma ojca sprawiły, że na zawsze zapisał się w historii muzyki.

Jakimi trzema słowami opisałbym mojego tatę? Powiedziałbym, że zabawny, wyjątkowy i silny. To niesamowity człowiek. Naprawdę. Jego wkład w muzykę jest większy niż jego wady

- wyznał.

CZYTAJ TEŻ: Odszedł "Książę ciemności". Black Sabbath żegna Ozzy'ego Osbourne'a

Bądź na bieżąco:

Ozzy Osbourne nie żyje. Świat muzyki pogrążony w żałobie

Odszedł "Książę ciemności". Black Sabbath żegna Ozzy'ego Osbourne'a

Powstaje film o Ozzym Osbourne. Jack Osbourne wyjawił szczegóły produkcji

Podczas premiery filmu dokumentalnego, ujawniono, że już niebawem na ekrany trafi film biograficzny o życiu brytyjskiego muzyka. Szczegóły zdradził syn Jack, który wyznał, że obecnie trwają zaawansowane prace.

Mamy już reżysera, scenariusz jest gotowy, [...]. Wkrótce rozpocznie się przepisywanie scenariusza. Będzie ostro. Nie będziemy owijać w bawełnę, naprawdę damy z siebie wszystko

- powiedział.

Mężczyzna podkreślił, iż nadchodzący film ma być ma być ostatecznym hołdem dla dziedzictwa Ozzy'ego Osbourne'a. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, produkcja ukaże się w 2027 roku.

Jeśli źli władcy Hollywood dadzą nam zielone światło, moglibyśmy rozpocząć zdjęcia wiosną, więc być może film ukaże się latem 2027 roku

- dodał.