- Czym jest ageizm?
- Kto powiedział Katarzynie Figurze, że jest "zbyt stara na bycie muzą"?
- W którym filmie Roberta Altmana zagrała Katarzyna Figura?
Katarzyna Figura o dojrzałych aktorkach
Katarzyna Figura była gościnią programu "Onet Rano". Odeta Moro zapytała ją o problem ageizmu, czyli zjawiska polegającego na dyskryminacji, uprzedzeniach i stereotypowym traktowaniu osób dojrzałych. Konkretniej, aktorka została zapytana, czy w związku ze swoim wiekiem poczuła się przezroczysta. Katarzyna Figura przyznała, że wraz z wiekiem aktorkom trudniej jest zaistnieć i utrzymać w branży. Mężczyźni, którzy wykonują ten zawód nie odczuwają tego aż w takim stopniu.
Już dobrych parę lat temu — czy dla zawodowców, czy dla widzów, ale też na przykład gdzieś na lotnisku — nagle odczułam, że po prostu jestem niewidzialna. To jest dużo bardziej okrutne oczywiście dla aktorek niż dla aktorów — wiek nas naznacza, wyrzuca na margines, jak gdyby przestajemy istnieć- przyznała.
Co ciekawe, ageizm nie odnosi się tylko do osób mających 50-60 lat i więcej. Niekiedy ageizm dotyka osoby po 40., a nawet – po 30.! Takim przypadkiem była właśnie Katarzyna Figura, która w wywiadzie z Plejadą przyznała, że doświadczyła ageizmu już w wieku 33 lat!
Andrzej Kondratiuk, z którym pracowałam przy czterech filmach, powiedział mi wtedy, że jestem już za stara, żeby dalej być jego muzą. A jednocześnie dał mi do zrozumienia, że nie jest w stanie znaleźć nikogo, kto mnie zastąpi- opowiedziała.
Aktorka wówczas wybuchnęła śmiechem. W tamtym czasie zagrała w filmie Roberta Altmana pt.: "Pret-a-Porter". Jak zaznaczyła, dla niego i innych reżyserów "nie była za stara", więc nie przejęła się uwagą Andrzeja Kondratiuka.
Katarzyna Figura nie jest jedyną gwiazdą, która poruszyła temat ageizmu. Ten problem dotyczył również Małgorzatę Potocką i Maję Ostaszewską. W Hollywood z tym zjawiskiem walczą m.in. Angela Bassett, Michelle Yeoh i Jennifer Coolidge.
Katarzyna Figura o rolach opartych na atrakcyjności
Katarzyna Figura w latach 80. i 90. była bardzo często widywana na ekranie. Zaczynała swoją karierę, grając epizodyczne role w filmach Krzysztofa Kieślowskiego i Wojciecha Jerzego Hasa. Z kolei role w "Pociągu do Hollywood" i "Kingsaj" przyniosły jej popularność i sprawiły, że aktorka stała się polskim symbolem seksu. Katarzyna Figura we wspomnianej rozmowie z Odetą Moro podkreśliła, że wiele jej ról było opartych na atrakcyjności.
Mówimy przede wszystkim o "Żurku" Ryszarda Brylskiego, ale wcześniej były też postaci charakterystyczne, jednak cały czas wykorzystujące moją urodę i ewentualną atrakcyjność. Mówię o drugiej połowie lat 90., o "Kilerach", o "Szczęśliwego Nowego Jorku" itd. "Żurek" był przełomem. Zagrałam kobietę z prowincji, na granicy rozpaczy. Później były jeszcze "Chrzciny"- powiedziała.
Zobacz też: Katarzyna Figura zachwyca na zdjęciach z przeszłości. Zagrała wiele kultowych postaci
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA