Dorastała w blasku fleszy. Dziś Julia Wróblewska stawia kroki w zupełnie innej branży

Julia Wróblewska zniknęła z show-biznesu. To tym zajmuje się na co dzień

Julia Wróblewska dała się poznać szerszej publiczności w 2006 roku, kiedy wcieliła się w rolę Michaliny w komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj". W kolejnych latach wystąpiła w wielu seriach oraz programach rozrywkowych, które umocniły jej pozycję w branży. Niestety, kilka lat temu aktorka na dobre wycofała się z rodzimego show-biznesu. W 2021 roku zdiagnozowano u niej zaburzenia osobowości, które sprawiły, że rozpoczęła terapię i skupiła się na pracy poza blaskiem kamer.

27-latka ukończyła studia na kierunku iberystyka, a obecnie specjalizuje się w branży IT.

Poszłam w branżę IT. Zaczęłam od bycia testerem oprogramowania, potem poszłam w trochę bardziej specyficzną gałąź testowania oprogramowania, czyli QA. Zajmuję się głównie pół na pół testami manualnymi oprogramowania. Pilnuję, żeby programiści dostarczali jakościowe feature'y, a dodatkowo od jakiegoś czasu zaczęłam też automatyzować testy, czyli piszę je w Javascriptie w tym momencie i mają potem działać same

- wyznała w rozmowie z Plejadą.

Aktorka podkreśliła, że praca w branży informatycznej pozwoliła jej odnaleźć upragnioną stabilizację. Po wielu latach brylowania w blasku fleszy, to właśnie IT stało się jej miejscem prawdziwego komfortu.

Po pewnym czasie uznałam, że chciałabym wrócić do normalności, do spokoju, poznać trochę takiego życia i moja przyjaciółka, która sama jest QA'em, powiedziała, że może spróbuję dostać się do firmy, w której ona zaczynała. Tam nie wymagali dużo doświadczenia, więc poszłam tam, dostałam się i po kilku latach zmieniłam pracę na taką bardziej poważną. Zostałam i cieszę się, że zostałam

- dodała.

Bądź na bieżąco:

Córka Zbigniewa Zamachowskiego próbuje sił w aktorstwie. Zagrała w wyjątkowym spektaklu

Artur Żmijewski i Magdalena Wójcik przed laty byli parą. Ich uczucie nie przetrwało próby czasu

Julia Wróblewska wróci do aktorstwa? To wyznanie padło wprost

W dalszej części rozmowy, Julia Wróblewska przyznała, że choć aktorstwo traktuje z wielkim sentymentem, nie planuje powrotu na wielki ekran. To dla niej definitywny rozdział zamknięty. Obecnie skupia się na doskonaleniu swoich umiejętności w branży informatycznej.

Mam sentyment do filmów, w których grałam, kiedy ludzie oznaczają mnie w social mediach za każdym razem, kiedy leci "Tylko mnie kochaj" czy "Listy do M". To jest naprawdę przecudowne, ale nie wróciłabym do tego zawodu - nie czuję się już w tym komfortowo. Cieszę się, że jestem w takim zawodzie, w jakim teraz jestem, satysfakcjonuje mnie on, czuję, że się rozwijam i raczej w tym zostanę

- podsumowała.

CZYTAJ TEŻ: Kinga Jasik w "interAKCJA. Starcie pokoleń" o trudnych scenach i granicach aktorstwa. "Ciało nie wie, że udajemy" [TYLKO U NAS]