Joanna Lazer przeżywa trudne chwile jako mama? Opublikowała emocjonujący wpis. "Pokornie próbuję..."

Joanna Lazer z Red Lips
Top of The Top Sopot Festival 2023: Red Lips
Joanna Lazer, wokalistka Red Lips długo walczyła, aby zostać mamą. W mediach społecznościowych dzieli się ze swoimi odbiorcami wrażeniami dotyczącymi macierzyństwa. W najnowszym poście napisała o tym, że, tak jak każdy, przeżywa trudne chwile. Wyraziła także wsparcie dla swoich obserwatorek. "To nie jest wołanie o uwagę".
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jak ma na imię syn Joanny Lazer, wokalistki Red Lips?
  • Jaką drogę przeszła Joanna Lazer do bycia mamą?
  • Co napisały obserwatorki Joanny Lazer pod jej najnowszą rolką na Instagramie?

Ruda z Red Lips jest wykończona macierzyństwem? 

Piosenkarka i jej mąż, Łukasz Lazer po długiej walce i oczekiwaniu zostali rodzicami. 28 września na świat przyszedł ich syn, Gustaw. Od tamtej pory artystka co jakiś czas publikuje zdjęcia i rolki, w których dzieli się swoimi wrażeniami związanymi z macierzyństwem. W najnowszej wyznała, że czasami czuje się wykończona.

"Czemu inni ogarniają lepiej niż ja?", "Mam prawo być zmęczona, prawda?", "Tak długo walczyłam, więc nie mogę pokazać słabości", "Chciałabym być silniejsza", "Czy każdy dzień będzie aż tak intensywny?", "Co, jeśli popełniam błędy, których nie widzę?" - to tylko część wypisanych na rolce myśli, z jakimi mierzy się świeżo upieczona mama. 

W opisie z kolei artystka wspomniała o pokorze oraz o tym, że nieraz przeżywa trudny okres.

To nie jest post o narzekaniu. To nie jest też wołanie o uwagę. To jest po prostu… prawda. Moja mama zawsze powtarzała: "pokorne ciele dwie matki ssie" — i do dziś nie wiem, czy to zdanie jest mądrą lekcją na życie, czy raczej moja pułapką… Ale tak zostałam wychowana — i wiele rzeczy przyjmuję po prostu pokornie. Pokornie znoszę zmęczenie. Pokornie oswajam nowe ciało. Pokornie próbuję odnaleźć siebie w tej nowej roli. Pokornie ogarniam emocje, które wchodzą drzwiami i oknami. Ale to nie znaczy, że nie mam trudnych momentów. Mam. Dużo. Czasem bardzo cichych i bardzo prywatnych. I wiem, że nie jestem w tym sama — choć czasem tak to właśnie wygląda. Piszę to, bo może któraś z was właśnie dziś potrzebuje to usłyszeć: początki są ciężkie – niezależnie od tego, ile miłości mamy w sobie. I to jest normalne. Naprawdę normalne. Jeśli dziś było ciężko — przytulam. Jutro też damy radę dziewczyny!! 
- napisała.

Pod postem wiele obserwatorek wyraziło wsparcie dla artystki i przyznało, że również przeżywa trudne momenty.

"Nikt nie dołączył instrukcji obsługi do bobasa. Przy pierwszej córce przez 4 lata nie chciałam słyszeć o drugim dziecku. Wysyłam dużo wsparcia, ale i tak radzisz sobie super", "Każda mama miała takie myśli i sytuacje. Jesteś super - dasz radę! Jak to Mama...", "To prawda.. A najgorsze w tym jest to poczucie winy, że coś nam nie wychodzi, czy że dziecko, pomimo usilnych prób, płacze. Mam trzytygodniowego syna i cóż... Jest ciężko momentami. Nawet bardzo", "Wszystkie mamy mają tak samo! Czasem idzie lepiej czasem gorzej... Jutro nowy dzień!!!" - to tylko część komentarzy. 

Joanna Lazer o trudnej drodze do bycia mamą  

Joanna Lazer i jej mąż Łukasz Lazer długo starali się o dziecko. O swojej drodze do rodzicielstwa opowiadali m.in. w "Dzień Dobry TVN".  

Kiedy chcieliśmy już założyć rodzinę, to zaczęły pojawiać się pierwsze czerwone flagi na polu zdrowotnym. [...] W 2018 roku zdiagnozowano u mnie pierwsze choroby autoimmunologiczne. Wtedy moja pani endokrynolog powiedziała, że jeśli zdecyduję się w najbliższym czasie na zajście w ciążę, to trzeba monitorować wszystkie hormony. Przy naszym trybie życia nie było to łatwe  
- powiedziała.

Para zdecydowała się na procedurę in vitro. Swoją walką piosenkarka dzieliła się w mediach społecznościowych, aby dodawać otuchy innym parom, starającym się o dziecko. Para, mimo trudnych momentów, kontynuowała leczenie. Finalnie udało się i wiosną tego roku małżeństwo poinformowało, że ich marzenie wreszcie się spełni!  

To była długa droga. Droga pełna trudności, łez, niepewności i milczących pytań bez odpowiedzi. Droga, na której przyszło nam doświadczyć kilku bolesnych strat – takich, z którymi wciąż trudno się pogodzić. Były momenty, gdy traciliśmy wiarę. I takie, w których żal przeradzał się w cichy bunt, a potem w skrajne wyczerpanie – fizyczne, emocjonalne, każde. Ale przyszła też nadzieja. Niepewna, nieśmiała – ale prawdziwa. Z niedowierzaniem, radością i ogromną wdzięcznością. Dziś możemy z drżącymi sercami powiedzieć: czekamy  
- napisała Joanna Lazer na swoim profilu na Instagramie w kwietniu 2025 roku. 

Artystka podzieliła się także na swoim profilu na Instagramie wyznaniem, że trzykrotnie straciła ciążę.  

To nie jest temat, o którym łatwo się mówi. Trzy razy czułam życie pod sercem — i trzy razy gasło ono zbyt wcześnie. Wiem, że jedna z nich, to byłaby dziewczynka. Nie zdążyliśmy dać jej imienia, a mimo to pozostanie z nami na zawsze… Czasem dotykam miejsca na ciele, gdzie noszę ich symbol — jakby każdy atramentowy kontur tego wytatuowanego anioła przypominał, że miłość nie znika, tylko zmienia kształt i kolor… Dziś tulę w ramionach Gucia. I wiem, że wszystkie tamte rozdziały, pełne ciszy i łez, prowadziły właśnie tutaj. Ale zanim pojawiło się ukojenie, były pytania, na które nie znamy odpowiedzi... Był strach, że już nigdy się nie uda. I było milczenie, w którym kobiety tak często zostają same. Dlatego ten dzień jest też o nich — o nas. O tych, które straciły, ale nadal kochają. O tych, które nie zapomniały, choć nauczyły się oddychać dalej, chowając głęboko swój wielki ból przed światem.. Jeśli ta historia jest Ci bliska — po prostu bądź dziś dla siebie łagodna. To też jest forma pamięci 
- napisała.

Zobacz też: Joanna Lazer z Red Lips zdradziła płeć dziecka podczas występu w Sopocie. Znamy kulisy! [TYLKO U NAS]