- Dlaczego Joanna Koroniewska walczy z hejtem?
- Jaką wiadomość Joanna Koroniewska otrzymała do internautki?
- Jakie wspomnienie Koroniewska przytoczyła w swoim wpisie na Instagramie?
Joanna Koroniewska ocaliła internautce życie?!
Ponoć walka z hejtem w sieci nie ma sensu. Jednak najnowszy wpis Joanny Koroniewskiej zdecydowanie temu przeczy. Aktorka pokazała bowiem wiadomość od jednej ze swoich odbiorczyń. Według niej, walka gwiazdy z mową nienawiści w Internecie uratowała jej życie.
Dzięki tobie, dziś żyję. Swoimi postami uratowałaś mi życie, kiedy byłam na skraju przepaści z myślami samobójczymi przez wielki hejt na moją osobę. Ty pokazałaś mi jak sobie radzić i to właśnie tobie zawdzięczam moje życie. Nie poddam się, bo wiem, że jesteś. Kiedy tu nie wejdę, zawsze mam dobre słowo od ciebie, a uwierz, to dla mnie wiele znaczy- napisała.
Na kolejnych slajdach aktorka upubliczniła hejterskie komentarze, które otrzymała. We wspomnianym wpisie gwiazda nie tylko wypowiedziała się ponownie na temat mowy nienawiści, ale też nawiązała do śmierci swojej mamy.
Kiedy miałam 22 lata umarła moja mama. Nie miałam nikogo więcej. Gdyby wtedy był internet i tak otwarta droga do krzywdzenia innych jak dzisiaj nie wiem, czy i jak bym sobie z tym poradziła… Kiedy piszesz komuś, że jest średnio rozgarnięty, kiedy piszesz, że mam się "postarać o wygląd" i sugerujesz, że mój mąż ma ze mną w związku z tym problem to mam ochotę aż krzyczeć ze złości. Bo nawet nie wiesz, że obok ciebie może być ktoś, twoja córka, twoja koleżanka, które z TWOIM zdaniem sobie zupełnie nie poradzą…- czytamy.
Aktorka podkreśliła również, że walka z hejtem i piętnowanie mowy nienawiści ma sens. Przekazała także swoje wsparcie dla wszystkich zmagających się z hejterami.
Jeśli jeszcze ktokolwiek MA wątpliwości czy warto wałkować ten sam temat- podsyłam dwa pierwsze zdjęcia i wiadomości. Cholernie warto. Przytulam wszystkich, którzy potrzebują teraz przytulenia. Pamiętajcie, to nie my mamy problem- problem ma druga strona. To nie my powinniśmy się wstydzić. To oni powinni wręcz spalić się ze wstydu. I już na sam koniec. Bycie na świeczniku czasami pomaga czasami przeszkadza. W tak ważnych momentach jak wczoraj, kiedy otrzymałam tę wiadomość już wiem, że warto! Warto jak nigdy dotąd!- podkreśliła.
Dlaczego Joanna Koroniewska walczy z hejtem?
Joanna Koroniewska niedawno opublikowała wpis, w którym odniosła się do komentowania wyglądu i presji dotyczącej wyglądu. Wytłumaczyła również, dlaczego walczy z mową nienawiści w Internecie.
Dlaczego TO znowu robię? Dla pochwał? Kolejnych nagród ?? Nie. Dla setek, tysięcy wiadomości od Was. Dlatego, że jest to też i Wam potrzebne!!!! Wy też macie już dość. Dość wyimaginowanego świata. Dość wyrażania "własnej opinii", która zaczyna i kończy się, niestety, hejtem. Dość hipokryzji. Wszędzie jest jej tyle. Nie tylko tutaj. W mediach codziennie. Już nie mogę tego czytać. Tego wymyślania klikbajtów i poróżniania ludzi wokoło. [...] Nikt już nawet się nie kryguje, waląc innym prosto w twarz, co o nich myśli… [...] mi się przelewa. Od tej nienawiści, złości, zazdrości. Nie tylko tutaj. Wszędzie…- napisała.
Czytaj też: Joanna Koroniewska o relacji z Maciejem Dowborem. Jak radzą sobie podczas remontów? "Ja bym go zamęczyła"
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA