Fani zaniepokojeni wyglądem Jima Carreya. "Co stało się z jego twarzą?"

Jim Carrey i Taylor Momsen spotkali się po 25 latach od premiery film"Grinch: świąt nie będzie"

Jim Carrey i Taylor Momsen spotkali się podczas ceremonii wprowadzenia zespołu Soundgarden do Rock and Roll Hall of Fame. Stało się to 25 lat po tym, jak zagrali razem w filmie "Grinch: świąt nie będzie".

"Nie widzieliśmy się od czasu Grincha" — przyznał w rozmowie z dziennikarzami Jim Carrey.

"Tak, to już 25 lat. Szaleństwo" — dodała Taylor Momsen.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania aktorów, którzy pozowali na ściance. Internauci zwrócili uwagę na to, jak dziś wygląda 63-letni Jim Carrey.

"To nie jest Jim Carrey"; "Co stało się z jego twarzą?"; "Dlaczego Jim wygląda inaczej?" - czytamy na TikToku.

W zagranicznych mediach pojawiły się komentarze chirurgów plastycznych, sugerujących, że aktor może korzystać z botoksu lub mógł poddać się plastyce powiek górnych. Sam Jim Carrey nigdy nie skomentował pogłosek o tym, że poddał się operacji plastycznej lub zabiegom medycyny estetycznej.

Taylor Momsen ujawniła, kiedy po raz pierwszy zobaczyła prawdziwą twarz Jima Carreya

Aktorka Taylor Momsen powiedziała w podcaście "Call Her Daddy", że zobaczyła, jak naprawdę wygląda Jim Carrey dopiero podczas premiery filmu "Grinch: świąt nie będzie". Stało się tak z powodu tego, że aktor pojawiał się na planie kilka godzin wcześniej, aby przeobrazić się w postać z filmu.

Jim Carrey słynie z filmowych metamorfoz. Na planie filmu "Maska" również musiał pojawiać się dużo wcześniej, ponieważ przygotowanie charakteryzacji do scen trwało kilka godzin. Co ciekawe, zielona twarz postaci nie została stworzona za pomocą grafiki komputerowej. Była to pełna lateksowa proteza przyklejona do skóry aktora, na którą nakładano makijaż.