Córka Pauliny Krupińskiej chce pójść w muzyczne ślady ojca. "Sebastian nie jest zachwycony" [TYLKO U NAS]

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka
Córka Pauliny Krupińskiej chce pójść w muzyczne ślady ojca. "Sebastian nie jest zachwycony"
Źródło: tvn.pl
Paulina Krupińska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą wyznała, że jej córka odziedziczyła po sławnym tacie zdolności muzyczne. 10-letnia Tosia ma talent wokalny i gra już na kilku instrumentach. Wiele wskazuje na to, że dziewczynka w przyszłości będzie chciała pójść w ślady Sebastiana Karpiela-Bułecki, co niekoniecznie cieszy wokalistę zespołu Zakopower. "Widzę, że tak zmierza powoli do tego świata" - powiedziała Paulina Krupińska.

Córka Pauliny Krupińskiej pójdzie w ślady Sebastiana Karpiela-Bułecki?

Paulina Krupińska wyznała, że jej córka odziedziczyła po tacie zdolności muzyczne. Tosia jakiś czas temu skończyła 10 lat i stale rozwija swoje pasje: gra na kilku instrumentach, śpiewa i chętnie muzykuje z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" zdradziła, że dziewczynka coraz śmielej zaczyna myśleć o karierze w świecie artystycznym.

Moja Tosia jest bardzo ambitna, ma bardzo dużo zdolności artystycznych i widzę, że tak zmierza powoli do tego świata muzycznego, artystycznego. Sebastian oczywiście nie jest najbardziej zachwycony, ale ona to po prostu ma. Ona ma to w genach. Nie wyssała tego z mlekiem mamy, ale po prostu przejęła od taty. Ma zdolności wokalne, gra pięknie na pianinie, na skrzypcach się uczy. Widzę, że to ją po prostu bardzo, bardzo pasjonuje. Tak samo jest bardzo uzdolniona plastycznie, co niekoniecznie ma przełożenie na inne przedmioty. A z kolei Jędruś jest zdolny, ale jest umysłem ścisłym, jak ja. Więc mamy naturalny podział w domu
- powiedziała Paulina Krupińska.

Paulina Krupińska o dzieciach sławnych osób. "Ktoś mówi, że mają łatwo, bo rodzice mają kontakty"

Paulina Krupińska wyznała także, że jej dzieci nie mają jeszcze swoich własnych telefonów. Razem z mężem Sebastianem Karpielem-Bułecką uznali dawno temu także, że nie będą pokazywać w mediach społecznościowych twarzy swoich pociech.

Paulina Krupińska nawiązała także do problemów, z jakimi mierzą się dzieci sławnych osób. Zauważyła, że takie osoby często czytają o sobie, że wszystko zawdzięczają rodzicom. Gwiazda chce chronić córkę oraz syna przed takimi stwierdzeniami.

Świadomie z Sebastianem zdecydowałam, że nie pokazujemy ich twarzy, chronimy ich prywatność, w związku z tym, żeby nie czytały tych obraźliwych komentarzy dotyczących urody, oceny ich wyglądu, talentu, albo żeby nikt potem nie powiedział, że rodzice im coś załatwili. Dzieci znanych osób, ktoś mówi, że mają łatwo, bo ci rodzice mają kontakty i po znajomości coś dostają. Z drugiej strony, one muszą dwa razy więcej pracy włożyć, żeby ktoś stwierdził, że się do tego nadają. Każdy chce być uznany, każdy chce być potrzebny, czuć się ważny. Nikt danej osoby nie zatrudni do projektu, jeżeli będzie beznadziejna 
- powiedziała Paulina Krupińska.
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka
Źródło: MWMEDIA