Była królową ludzkich serc. Mąż zdradzał ją z inną, ona nie pozostała mu dłużna. Oto najgłośniejsze romanse księżnej Diany

Wszystkie romanse księżnej Diany. To oficer jest ojcem księcia Harry'ego?

Dziś już nikt nie ma złudzeń – Diana szukała uczucia niemal desperacko. Choć okrzyknięto ją "królową ludzkich serc", jej własne serce pękało z samotności. Wokół niej krążyli mężczyźni – kochankowie, powiernicy, przyjaciele – każdy z nich odegrał w jej życiu niebagatelną rolę. Ale czy wszyscy byli tylko „plotką na chwilę”? Niektóre historie aż iskrzyły od emocji...

Jednym z najbardziej burzliwych romansów był ten z Jamesem Hewittem, oficerem kawalerii. Ich namiętna relacja trwała pięć lat i rozgrzała wyobraźnię opinii publicznej do czerwoności. Prasa bulwarowa węszyła sensację – sugerowano, że to właśnie on, a nie książę Karol, mógł być ojcem rudowłosego księcia Harry’ego. Choć James Hewitt stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, podobieństwo między nim a młodym księciem wciąż rozpala spekulacje. Sama Diana w głośnym wywiadzie dla BBC z 1995 roku przyznała:

"Tak, uwielbiałam go. Tak, kochałam go. Ale bardzo mnie zawiódł".

Bądź na bieżąco:

Książę Harry zamierza zmienić nazwisko! Chce odciąć się od króla Karola III

Król Edward VIII zapłacił wysoką cenę za związek z Wallis Simpson. Ich miłość zmieniła monarchię na zawsze

"Królowa ludzkich serc" miała złamane serce?

Ale to nie koniec. Głośnym echem odbił się romans Diany Spencer z Barrym Mannakee – żonatym oficerem ochrony, który stał się dla księżnej nie tylko wsparciem, ale i ramieniem do wypłakania się. Ich relacja wzbudzała niepokój nie tylko u współpracowników – ponoć sam książę Karol dostrzegł między nimi niepokojącą bliskość. Wkrótce po tym Barry został przeniesiony do innej jednostki, a zaledwie rok później zginął w tajemniczym wypadku motocyklowym. Przypadek? Wielu do dziś w to wątpi...

Afera, która zyskała już własną nazwę – "Squidgygate" – to kolejny rozdział. Główną rolę u boku Diany zagrał James Gilbey, szef firmy motoryzacyjnej. Ich związek, pełen czułości i telefonicznych wyznań, wyszedł na jaw, gdy prasa opublikowała transkrypcję ich rozmów. W ciągu jednej nocy Diana usłyszała 53 razy "Darling" i 14 razy "Squidgy". Skandal wybuchł z pełną mocą, nadszarpując wizerunek księżnej, która wciąż próbowała utrzymać się na powierzchni emocjonalnej burzy.

Była też historia z Willem Carlingiem – kapitanem reprezentacji Anglii w rugby. Oficjalnie łączyła ich przyjaźń, ale jego żona, Julia Carling, podczas rozprawy rozwodowej oskarżyła Dianę o zniszczenie ich małżeństwa. Choć sam sportowiec zaprzeczał romansowi, książki biograficzne nie pozostawiały złudzeń – to było coś więcej niż zwykłe koleżeństwo.

W świecie Diany było też miejsce dla wielkich gwiazd – zarówno tych z czerwonego dywanu, jak i królewskich pałaców. Z Johnem Travoltą zatańczyła w Białym Domu – ten niezapomniany moment przeszedł do historii.

"Nie wiedziałem, że zatańczę z Dianą. To było jej życzenie. Powiedziała mi o tym Nancy Reagan. O północy podszedłem i zapytałem: 'Czy zatańczysz ze mną?' Skinęła głową i popłynęliśmy w tańcu na 15 minut" – wspominał aktor z rozrzewnieniem.

Elton John – jedna z najbliższych jej dusz – oddał jej hołd podczas pogrzebu, śpiewając przejmującą wersję "Candle in the Wind". Michael Jackson był oczarowany jej osobowością, choć spotkali się tylko raz.

"Była taka miła, kochająca i urocza..." – mówił tuż po jej śmierci.

George Michael? Z nim również łączyła ją niezwykle bliska więź.

"Diana uwielbiała jego poczucie humoru. Flirtowali przy każdej okazji" - zdradził jej były kucharz, Darren McGrady.

Wśród bardziej tajemniczych epizodów pojawiają się również: Bryan Adams, Kevin Costner, a nawet... król Hiszpanii Juan Carlos! Na wspólnych zdjęciach wyglądali niczym rodzina, ale – jak zdradził biograf Andrew Morton – "król zbliżył się bardziej do Karola niż do Diany, a ona sama uznała, że zupełnie nie jest w jej typie".

Nie można pominąć także relacji z Oliverem Hoare’em – handlarzem dzieł sztuki, który ponoć był zasypywany przez Dianę "kłopotliwymi telefonami". Ich źródło? Pałac Kensington. Skandal wybuchł z hukiem, a sama księżna kolejny raz musiała mierzyć się z medialnym tsunami.

Zupełnie inną więź dzieliła z Paulem Burrellem – kamerdynerem, który był jej najwierniejszym powiernikiem. Ich relacja była pełna zaufania, ale pozbawiona romantycznych uniesień. To właśnie jemu Diana jako jednemu z nielicznych wyznała prawdę o jego orientacji seksualnej.

"Ona była jedyną osobą, której mogłem powiedzieć, wierzyła, że będzie dobrze" - wyznał po latach Paul Burrell.

Ale największą i najbardziej tragiczną miłością księżnej Diany był lekarz – kardiolog Hasnat Khan. Ich dwuletni romans był owiany tajemnicą, ale dla Diany to właśnie on był "tym jedynym". Hasnat nie chciał ujawniać ich związku, co doprowadziło do rozstania na kilka tygodni przed tragicznym wypadkiem w Paryżu. By zapomnieć, Diana rzuciła się w wir romansów – Gulu Lalwani, Dodi Al Fayed – to byli mężczyźni "na pokaz", próba wzbudzenia zazdrości u ukochanego kardiologa. Jak twierdzi Roberto Devorik, jej przyjaciel:

"To był teatr. Miłość była tylko jedna – Hasnat".

Jedno jest pewne – życie księżnej Diany nie było bajką. Było dramatem pełnym namiętności, rozczarowań, i desperackiego poszukiwania miłości. Królowa ludzkich serc kochała i cierpiała na oczach całego świata. I choć minęły już lata od jej śmierci – jej historia wciąż elektryzuje, fascynuje i rozdziera serca.