Anna Maria Jopek o starzeniu się. "Zmarszczki są fajne"

Anna Maria Jopek
June - Rocket Boy
Źródło: frag. programu "Kuba Wojewódzki", prod. FremantleMedia, na zlec. TVN
Anna Maria Jopek niedawno udzieliła wywiadu, w którym wprost powiedziała, że "zmarszczki są fajne". Jej zdaniem, wiek to tylko liczba, a o tym, czy jesteśmy starzy, czy młodzi, decyduje przede wszystkim stan naszego ducha. "Możesz być staruszką, mając 20 lat. Widać to w ludzkich oczach, tam jest wszystko".
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Kto jest wzorem kobiecości dla Anny Marii Jopek?
  • Co Anna Maria Jopek powiedziała o starzeniu się?
  • Czym jest starość dla Anny Marii Jopek?

Anna Maria Jopek o starości 

Artystka uważa, że starość jest stanem umysłu, a o tym, czy można o kimś powiedzieć, czy jest stary, czy młody, decyduje to, jak taka osoba się czuje. Anna Maria Jopek twierdzi także, że życie należy postrzegać jako całość i nie zamartwiać się tym, że nie ma się już 20 lat. 

Starość jest brakiem woli życia. Niczym innym. Żywotność to jedyna rzecz, która decyduje o wieku. Możesz być staruszką, mając 20 lat. Widać to w ludzkich oczach, tam jest wszystko. Czasami ogień energii, a u niektórych ledwo tlący się płomyk. Życie jest piękną całością, a wpaja się nam, że może być fajne tylko wtedy, gdy będziesz wiecznym młodzieniaszkiem. No, nie. Trzeba iść dalej. Życie to ruch. Szczęśliwy ten, kto może przejść całą drogę, wszystkie etapy i coś z niego zrozumieć 
- powiedziała w rozmowie z "Twoim Stylem".
Anna Maria Jopek
Anna Maria Jopek
Źródło: MWMEDIA

Anna Maria Jopek o kobiecości: "Czerwone usta są dla kobiet"

Piosenkarka skończy w tym roku 55 lat. Mimo to, jak sama przyznała w najnowszym wywiadzie dla "Twojego Stylu", nie doszukuje się nowych zmarszczek i nie próbuje zatrzymać upływającego czasu. Chociaż sama nie widzi niczego złego w medycynie estetycznej, to nie jest ona jej potrzebna. 

We wspomnianym wywiadzie Anna Maria Jopek opowiedziała również o swoich wzorcach kobiecości, którymi są dla niej... "mazowszańskie ciocie". 

Osiągnęłam wiek, w którym mogę pomalować usta na czerwono. Czerwone usta są dla kobiet, nie dziewczynek. Albo zaszaleć i kupić perfumy Chanel Nº5 na cześć babci Ireny, która je uwielbiała. Mam mocne i piękne przodkinie i wspaniałe wzorce. Co roku 1 sierpnia, w rocznicę śmierci taty, zapraszamy do ogródka moje „mazowszańskie ciocie”. Są paniami naprawdę dorosłymi, tymczasem ja czuję się przy nich jak emerytka. Nie dotrzymuję kroku. Przychodzą roześmiane, cudownie ubrane i balują cały dzień. Gdy impreza ruszy, wszyscy wypiją parę kieliszków wina, zaczynają śpiewać, a często też tańczyć, piosenki Mazowsza. Uwielbiam ten moment
- wyjawiła.
Anna Maria Jopek
Anna Maria Jopek
Źródło: MWMEDIA

Czytaj też: Dorota Szelągowska w zaskakującym wyznaniu. Chce zrobić program o... umieraniu