Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. "Uwaga!" TVN rozmawiała ze świadkami zbrodni. "To mogłem być ja"

GettyImages-2213401369
Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. "Uwaga!" TVN rozmawiała ze świadkami zbrodni
W najnowszym materiale programu "Uwaga!" poznajemy kulisy wstrząsającej zbrodni, do której doszło 7 maja 2025 roku na terenie Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni mężczyzna zaatakował siekierą dwie osoby, zabijając 53-letnią kobietę i poważnie raniąc 39-letniego strażnika. Dramat rozegrał się w czasie, gdy w Audytorium Maximum trwały otwarte wykłady, w których uczestniczył m.in. minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Świadkowie wydarzenia opowiedzieli reporterom "Uwagi!" o tym, co widzieli i czuli, patrząc na horror rozgrywający się tuż obok.
Kluczowe fakty:
  • w odcinku programu "Uwaga!" pokazano kulisy zbrodni na UW
  • kim był napastnik i co miał przy sobie w momencie ataku
  • co robili studenci, gdy doszło do tragedii
  • jak zachował się funkcjonariusz SOP
  • jakie emocje towarzyszyły świadkom, którzy rozmawiali z reporterami

ZOBACZ REPORTAŻ UWAGI! TVN

Relacje świadków makabrycznej zbrodni na UW w "Uwadze!"

W odcinku "Uwaga!" z 8 maja reporterzy TVN spotkali się z osobami, które widziały zbrodnię niemal na własne oczy. To, co wydarzyło się przy Audytorium Maximum, wstrząsnęło nie tylko środowiskiem akademickim, ale całym krajem. 22-letni mężczyzna wyciągnął siekierę z torby i zaatakował dwie osoby – jedną śmiertelnie.

W budynku odbywał się w tym czasie wykład z udziałem ministra Adama Bodnara. Niektóre osoby nie zareagowały, inne nagrywały całe zdarzenie telefonami. Funkcjonariusz SOP ruszył na pomoc i – jak podkreślają władze – zareagował profesjonalnie.

Jednak relacje studentów są porażające: mówili, że o mężczyźnie z siekierą krążyła plotka już kilkadziesiąt minut wcześniej. Uczestnik wykładu, Jakub Dobosz, powiedział wprost:

"Pomyślałem sobie, że to mogłem być ja".

Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim.  "Uwaga!" TVN rozmawiała ze świadkami zbrodni
Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. "Uwaga!" TVN rozmawiała ze świadkami zbrodni
Źródło: Getty Images

W Audytorium Maximum trwały otwarte wykłady. Uczestnikiem minister Adam Bodnar

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w swoich mediach społecznościowych potwierdził, że obecny na wykładzie funkcjonariusz SOP zareagował błyskawicznie. Pobiegł na miejsce zdarzenia i skutecznie wsparł straż uniwersytecką, narażając własne życie.

Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, podkreślił jego profesjonalizm i odwagę, jednak zwrócił też uwagę na niepokojące zachowanie świadków. Część studentów, zamiast reagować – nagrywała zdarzenie.

"To najbardziej przerażające – że mało kto chciał pomóc" - powiedział Dobrzyński.

Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Źródło: Getty

Czytaj też: 16-letnia Maja z Mławy została brutalnie zamordowana. Podejrzany to jej rok starszy kolega

Kim był sprawca zbrodni na UW? Co nim kierowało?

Z materiału dowiadujemy się, że napastnik był tego dnia w Trójmieście i przyjechał do Warszawy z planem, którego szczegółów wciąż nie znamy. Prokuratorzy ustalili, że siekiera znajdowała się w torbie, a tuż przed atakiem została wyjęta. Mężczyzna miał też przy sobie noże i bagnet. Śledczy podkreślają, że na tym etapie nic nie wskazuje na to, by znał swoje ofiary. Mówi się też o rzekomej chorobie psychicznej sprawcy. W torbie znaleziono również książkę – "Dialogi" Konfucjusza.

Motyw? Nadal pozostaje zagadką. Dr Hanna Machińska z UW mówi o szoku i niedowierzaniu. Chce wierzyć, że student nie mógł popełnić tej zbrodni świadomie.

"Wyobrażamy sobie, że był pod wpływem środków odrzucających. Nie wyobrażam sobie, ze można dokonać tak straszliwej zbrodni" – powiedziała.

Materiał "Uwagi!" pokazuje nie tylko fakty, ale i atmosferę panującą na UW – strach, niepewność i milczenie po tragedii. Studenci mówią o niepokoju, o tym, że nie wiadomo, z kim dzisiaj chodzi się na zajęcia.

"Odczuwamy niepokój, przygnębienie, bo ta sytuacja pokazała, że nie wiadomo nigdy, z kim mamy do czynienia" – powiedział student Jakub Milarski. 

Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Barbarzyńskie morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim
Źródło: Getty
podziel się:
Tagi:

Pozostałe wiadomości