Martyna Byczkowska wcieliła się w rolę Hani Mazur. Jej bohaterka jest córką Alicji Mazur, która niesłusznie zostaje skazana za morderstwo. Hania przeżywa trudne chwile. Nie wie, że jej mama siedzi w więzieniu przez Pawła – jej ojczyma. Trudna sytuacja dziewczyny oraz to, że jest młoda, niedoświadczona i zmanipulowana przez męża Alicja sprawia, że wdaje się z nim w romans. Pierwszy sezon SKAZANEJ kończy się dramatycznie. Załamana Hania, która myśli, że jej matka nie żyje, widzi Pawła i Alicję razem w domu. Dochodzi do szarpaniny. Paweł ewidentnie w ferworze zemsty chcę zabić swoją żonę. Hania broni mamy i oddaje strzał. To zakończenie stawia przed fanami serialu wiele pytań. Zapytaliśmy Martynę Byczkowską o reakcje fanów, z jakimi spotkała się po pierwszym sezonie serialu.
Z ogromną falą nienawiści w związku z moją postacią, ale nie dziwię się. Mnie się to nawet podoba. Gram akurat postać, której się raczej nie lubi ze względu na to, co zrobiła, ale jeśli jakiekolwiek emocje wzbudza u widza, to ja się cieszę.
Zastanawiamy się wszyscy, jak potoczą się dalsze losy Hani. Czy nadal będzie postacią, której nie da się lubić? A może pokaże się z zupełnie innej strony? Przekonamy się, oglądając drugi sezon SKAZANEJ!