Robert Karaś podczas rozmowy z Mateuszem Hładkim w programie "Mówię Wam" opowiedział o swojej rodzinie i związku z Agnieszką Włodarczyk. Słynny triatlonista podkreślił, że nie potrafi żyć bez żony oraz syna, którzy są dla niego najważniejsi na świecie. Zdradził także, że mimo wszystko zdarzają mu się kłótnie z ukochaną. Nie trwają one jednak długo. "Kochamy się tak, jakbyśmy się dopiero się poznali" - powiedział Robert Karaś.
- Robert Karaś był gościem Mateusza Hładkiego w programie "Mówię Wam". Wywiad został przeprowadzony w domu sportowca w Bahrajnie
- Robert Karaś o tym, jaki jest prywatnie. W "Mówię Wam" opowiedział o rodzinie
- "Mówię Wam". Robert Karaś szczerze o małżeństwie z Agnieszką Włodarczyk
Robert Karaś o tym, jaki jest prywatnie. W "Mówię Wam" opowiedział o rodzinie
Podczas ostatniego odcinka programu "Mówię Wam" w TVN7 mogliśmy zobaczyć między innymi wywiad z Robertem Karasiem. Prowadzący Mateusz Hładki specjalnie poleciał do Bahrajnu i odwiedził sportowca w jego domu. Dziennikarz zapytał męża Agnieszki Włodarczyk o to, jaki tak naprawdę jest prywatnie.
Jestem bardzo ciepły. Aga jest zimniejsza dużo ode mnie. Jestem bardzo wrażliwy ciepły, jeżeli chodzi o takie rodzinne tematy- przyznał Robert Karaś.
Słynny triatlonista wyznał, że na co dzień bardzo wspiera żonę i chętnie okazuje jej czułości. Robert Karaś zaznaczył, że w domowym zaciszu najważniejsza jest dla niego rodzina, bez której nie potrafi żyć.
- Oczywiście, że tak. Jestem przyklejony do niej cały dzień. Za rączkę chodzimy codziennie, całujemy się. Myślę, że mniej niż sto buziaków jej nie dam w ciągu dnia. Aga czasem coś robi w kuchni, a ja się na niej uwieszam od tyłu. Ona mówi: "weź, już mi nie przeszkadzaj". Jest bardziej taka zimna, że potrzebuje przestrzeni, a ja nie mogę. Na przykład nie potrafię spać sam. Muszę przyjść do nich, zasnąć przy nich. Nie potrafiłbym żyć sam bez nich - mówił Robert Karaś w programie "Mówię Wam".
"Mówię Wam". Robert Karaś szczerze o małżeństwie z Agnieszką Włodarczyk
Mateusz Hładki zapytał swojego rozmówce, czy zdarzają mu się kłótnie z Agnieszką Włodarczyk. Robert Karaś wyznał, że czasami nie zgadza się ze swoją żoną i wówczas bywa nerwowo. Zapewnił jednak, że emocje w takich przypadkach zawsze bardzo szybko opadają i nie zdarzają im się tzw. ciche dni.
Na pewno jesteśmy tacy, że jest bardzo elektrycznie, jeżeli się z czymś nie zgadzamy, ale to jest chwila. Gdzieś tam wybuchniemy i zaraz się pogodzimy. Nie ma czegoś takiego, że na dłużej ze sobą nie gadamy- powiedział Robert Karaś.
Robert Karaś nie wahał się podkreślić, że Agnieszka Włodarczyk jest dla niego "tą jedyną" i to właśnie przy niej chce spędzić resztę swojego życia. Małżonkowie wciąż czują "motyle w brzuchu" i potrafią być dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi. W ciągu ostatnich pięciu lat rozstali się na krótki czas jedynie dwa razy. Robert Karaś wyjeżdżał wówczas na zawody do Rio de Janeiro i do Meksyku, a ich syn był zbyt mały, by wyjechać w tak wymagającą podróż.
Jestem bardzo spokojny, mam mega wsparcie. Wiemy, co chcemy i kochamy się tak, jakbyśmy się dopiero się poznali. I to jest najważniejsze, że to się nie wypaliło po pięciu latach, tylko cały czas jest ten ogień. I cały czas masz ochotę ze sobą spędzać tyle czasu, masz na siebie ochotę. Pod każdym względem jest cudownie- podkreślił Robert Karaś.
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: TVN