Poznaj zasady Eurowizji 2025. Jest mnóstwo zakazów. Przypominamy, co stało się w zeszłym roku

Eurowizja 2025: Justyna Steczkowska
Kuba Wojewódzki PRZED EMISJĄ W TV: Czy Michał Szpak wymyśla kontrowersje, żeby się "klikały"?
69. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Bazylei. Pierwszy półfinał odbędzie się 13 maja, a drugi półfinał 15 maja. Wielki finał zobaczymy 17 maja. Polskę w tegorocznym konkursie reprezentuje Justyna Steczkowska utworem "Gaja". Przypominamy, co działo się w zeszłym roku. Dlaczego Eurowizja 2024 była tak kontrowersyjna?
Z artykułu dowiesz się:
  • Eurowizja 2025 - co jest zakazane
  • Eurowizja 2025 - co zawiera regulamin
  • Eurowizja 2025 - jakie zmiany wprowadzono

Kontrowersje wokół uczestników Eurowizji 2024

Konkurs Piosenki Eurowizji w 2024 roku odbył się w Malmö w Szwecji. Wtedy głównym tematem były protesty związane z udziałem Izraela w konkursie. Apelowano nawet o dyskwalifikację kraju w związku z wojną w Strefie Gazy.

Tuż przed finałem zdyskwalifikowano z konkursu reprezentanta Holandii. Joost Klein był podejrzewany o atak na jedną z operatorek kamer ze szwedzkiego personelu. 11 maja Europejska Unia Nadawców (EBU) poinformowała o dyskwalifikacji Holendra z udziału w Wielkim Finale.

"Szwedzka policja zbadała skargę złożoną przez kobietę z ekipy produkcyjnej po incydencie, do którego doszło po jego występie w czwartkowym półfinale. Podczas gdy trwa dochodzenie, nie byłoby właściwe, aby kontynuował udział w konkursie. Chcielibyśmy wyjaśnić, że w przeciwieństwie do niektórych doniesień medialnych i spekulacji w mediach społecznościowych, incydent ten nie dotyczył żadnego innego wykonawcy ani członka delegacji. Utrzymujemy politykę zerowej tolerancji dla niewłaściwego zachowania na naszym wydarzeniu i jesteśmy zobowiązani do zapewnienia bezpiecznego środowiska pracy dla wszystkich pracowników konkursu. W związku z tym zachowanie Joosta Kleina wobec członka zespołu zostało uznane za naruszenie zasad konkursu" - czytaliśmy w oświadczeniu organizatorów konkursu.

Eurowizja 2025 - co jest zakazane?

Na oficjalnej stronie Eurowizji można przeczytać zasady, jakimi kierują się organizatorzy tegorocznej Eurowizji.

"Dwa kluczowe dokumenty wprowadzone w tym roku, Kodeks postępowania i Protokół obowiązku zachowania ostrożności, stanowią obecnie podstawę podejścia Konkursu do dobrego samopoczucia. Przestrzeganie Kodeksu postępowania jest obowiązkowym warunkiem wszystkich akredytowanych osób w Bazylei, co podkreśla zaangażowanie EBU w promowanie kultury szacunku, profesjonalizmu i integracji" - czytamy na stronie.

W tym roku w Bazylei uczestnicy mają mieć zapewniony dostęp do przestrzeni, w których zakazane jest nagrywanie i fotografowanie. Więcej prób odbywa się za zamkniętymi drzwiami, aby artyści mogli skupić się na występach. Uczestnicy Eurowizji mają mieć też więcej czasu na odpoczynek i zwiedzanie miasta.

Wprowadzono też osobę, która ma otaczać delegacje szczególną opieką i mieć kontakt z artystami oraz z personelem.

Zmiany regulaminowe dotyczą również wnoszenia różnego rodzaju flag, np. tęczowej. W Bazylei artyści mogą mieć ze sobą wyłącznie flagi kraju, który reprezentują.

Zakaz ten nie dotyczy zebranych w hali fanów, którzy mogą wnieść na teren dowolne flagi, o ile nie łamią one szwajcarskiego prawa.

Czy na Eurowizji 2025 cenzurują występy? Reprezentantka Finlandii Erika Vikman twierdzi, że została poproszona o stonowanie swojego seksapilu. Organizatorom przede wszystkim nie spodobał się jej strój - wycięte lateksowe majtki oraz wydekoltowany gorset.

"Nie chodzi o jedną rzecz, a o wszystko. O moje ubrania: to, o czym jest piosenka, jak poruszam się na scenie. EBU powiedziało, że to trochę zbyt seksualne. Chcą zasłonić mój tyłek" - powiedziała w rozmowie ze szwedzką gazetą "Expressen".

Czytaj także