W dzisiejszych czasach single nie mają łatwo. Tradycyjne randki powoli przechodzą do sieci, gdzie zrobienie na kimś pierwszego wrażenia zajmuje trzy sekundy. Zazwyczaj bazuje ono na tym, co widać na zewnątrz, co jest często przefiltrowane, przemijające, a przede wszystkim złudne. Jak w takiej sytuacji poznać kogoś naprawdę i znaleźć tę, o której marzą wszyscy – miłość na dobre i na złe, miłość do grobowej deski?
Kolejni poszukujący szczerego i trwałego uczucia single zgłosili się do „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, żeby oddać swoją przyszłość w ręce specjalistów. Psychologowie Magdalena Chorzewska, Karolina Tuchalska-Siermińska i Rafał Olszak dokładnie się im przyjrzą z każdej strony – sprawdzą zainteresowania, energię, wygląd, a nawet zapach. Spośród wszystkich zgłoszeń wybiorą finałową szóstkę, z której utworzą trzy pary.
30-dniowy eksperyment tradycyjnie zacznie się od ślubu, na którym uczestnicy po raz pierwszy zobaczą swoich przyszłych małżonków. Po hucznym weselu przyjdzie czas na codzienność, a ta zweryfikuje ich, powstały w odważnych okolicznościach, związek. Po miesiącu każda z par zadecyduje, czy pozostaje w małżeństwie, czy ogłasza fiasko eksperymentu i wnosi o rozwód.
W zeszłym sezonie eksperyment zakończył się rozstaniem w przypadku wszystkich trzech par. Czy nowi uczestnicy będą mieli więcej szczęścia?