Dex, nie mogąc zapomnieć o pięknej córce Białuskiego, otacza go szczególną opieką. Komendant domyśla się, że powodem tej wyjątkowej troski jest Wiola. Dex próbuje zaprzeczać, ale przestaje kiedy Białuski daje do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko temu, aby Wolski adorował jego córkę. Policjant ostrzega go jednak, że już niejeden chłopak płakał przez Wiolę! W końcu dziewczyna pojawia się w szpitalu i ciesząc się, że widzi Dexa proponuje, aby porozmawiali przy kawie. Kiedy przychodzą do szpitalnego bufetu Luiza daje Wolskiemu do zrozumienia, że jest na niego obrażona za to, że nie pojawił się na umówionym spotkaniu. Skruszony Dex bardzo ją przeprasza i chwilę później rozmawia z Wiolą, która go totalnie zaskakuje proponując mu, że zrobi mu test osobowości – jako studentka kryminalistyki chce sprawdzić z kim ma do czynienia. Do Wolskiego zaczyna docierać co Białuski miał na myśli ostrzegając go przed swoją córka. Wieczorem Dex wyznaje bratu, że chyba pomylił się co do Wioli i z ich romansu raczej nic nie będzie…
Monika planuje dla męża urodzinową wielką imprezę - niespodziankę, na którą zamierza zaprosić ludzi ze świata polityki i sztuki. Chce aby przygotowaniami do urodzinowego eventu zajęła się profesjonalna agencja, dlatego umawia się na Wspólnej z Jarkiem Bergiem i jego wspólnikiem. Krawczyk pojawia się nieco wcześniej, a kiedy wraca do samochodu po laptopa wpada na niego Monika, która podczas zderzenia z Brunem roztrzaskuje swoje drogie, modne okulary słoneczne. Widząc to Cieślikowa wpada we wściekłość i napada na Krawczyka, który podczas upadku uszkadza sobie prawą dłoń. Między nią a Brunem dochodzi do bardzo niemiłej wymiany zdań – Krawczyk wyzywa Monikę od wściekłych bab! Jakież jest jego zdziwienie, kiedy chwilę później okazuje się, że obraził swoją i Jarka klientkę. Skruszony Bruno próbuje udobruchać wciąż na niego wściekłą Monikę, która korzystając z okazji skutecznie negocjuje obniżkę za usługi i daje do zrozumienia, że będzie bardzo upierdliwą klientką, która ma wysokie oczekiwania…
Kiedy na miejsce porwania Alanka przyjeżdża pogotowie i policja, Ola wciąż będąc w ciężkim szoku rozpaczliwie krzyczy, żeby odebrali Novakowi jej dziecko. Zaraz po otrzymaniu pierwszej pomocy Mariusz mówi policjantem kto stoi za napaścią i porwaniem dziecka. Sugeruje sierżantowi, że Alan z pewnością będzie chciał wywieźć syna z Polski, więc wskazane jest natychmiastowe działanie. Tymczasem Novak zdenerwowany, że wynajęte auto jeszcze nie dotarło, żąda by pani detektyw oddała mu swój samochód. Kiedy kobieta odmawia i stwierdza, że Novak jest złym człowiekiem, ten staje się coraz bardziej agresywny. Do kobiety dociera, że musi coś natychmiast zrobić, aby psychopata nie wywiózł dziecka – korzystając, że na parkingu są ludzie zaczyna krzyczeć, że Novak chce porwać jej dziecko. Alan dostaje szału, jednak kilku mężczyzn skutecznie go pacyfikuje. Tymczasem Sławek na komendzie przesłuchuje Olę, Marka i Mariusza. Jakiś czas później Dziedzic zostaje pilnie wezwany w sprawie Novaka. Ola biegnie za Sławkiem i widzi Alana, który właśnie został przywieziony na komendę i z drwiącym uśmieszkiem oznajmia narzeczonej, że nigdy nie odnajdzie dziecka. W tym momencie dzwoni jej mama i prosi, aby jak najszybciej wróciła do domu. Ola obawiając się, że znowu stało się coś złego jak burza wpada do domu i widzi… swojego synka. Okazuje się, że Alanka przywiozła pani detektyw. Młoda Zimińska płacząc ze szczęścia mocno tuli synka, a rodzice tulą Olę…
Oglądaj serial "Na Wspólnej" w Player.pl!
Źródło zdjęcia głównego: mat.prasowe