Monika i Cieślik zastanawiają się kogo poprosić o sponsoring charytatywnego turnieju tenisowego na rzecz głuchoniemych dzieci. Cieślikowa przypomina mężowi, aby ponownie odezwał się do młodej tenisistki, której kiedyś wręczał nagrodę, a która teraz została gwiazdą sportu. Damian wątpi, aby dziewczyna go pamiętała, jednak idzie za radą żony i razem z Żanetą piszą prośbę do znanej tenisistki.
Kajetan oznajmia rodzicom, że dziś po treningu chciałby im przedstawić swoją sympatię. Cieślikowa jest przekonana, że chodzi o córkę Matyldy i bogatego finansisty. Kiedy jakiś czas później syn przedstawia im głuchoniemą Emilkę, Monika jest mocno zaskoczona i rozczarowana. Szybko jednak odzyskuje dobry nastrój, bo Matylda ma dla niej i Damiana dobre wieści – jej mąż postanowił zaangażować się w finansowanie turnieju o czym chciałby porozmawiać z Cieślikami przy kolacji…
Julka udręczona kontuzją nogi jest w kiepskim nastroju. Igor robi co może, aby jakoś rozbawić córkę, w czym dzielnie pomaga mu Ula, wpatrzona w niego jak w obrazek. Ich starania idą na marne, kiedy okazuje się, że rezonans wykazał, że Julka ma niewielkie szanse na powrót do sportu. Nowak porównuje sytuację córki ze swoją, kiedy to on, świetnie zapowiadający się piłkarz, z powodu kontuzji musiał zrezygnować ze sportu. Hofferówna jest pod wrażeniem jego sportowych osiągnięć i podekscytowana ogląda jego zdjęcia sprzed kilkunastu lat…
Podczas grupowej terapii chłopak, który widział jak Kamil przytula Jagnę, wzburzony oznajmia zebranym, że Hoffer i Jagna mają romans. Terapeutka potwierdza, że rzeczywiście wieczorem rozmawiała z Kamilem na temat swojego życia, które spieprzyła dzięki romansowi ze swoim terapeutą. Przyznaje również, że Hoffer widząc jej ból przytulił ją, aby ją zwyczajnie pocieszyć. Jakiś czas później w rozmowie z Kamilem wyznaje, że dzisiejsze zarzuty Krisa przypomniały jej, jak potrafi namieszać. Hoffer pociesza ją, że jest duża szansa, że jej syn ją zrozumie i kiedyś jej wybaczy. Jagna dziękuję mu za słowa otuchy i wsparcia…
Basia opowiada mężowi o rozmowie z panią Wandą, która przyznała się do zabójstwa swojego męża sadysty. Wciąż mocno poruszona tą historią zastanawia się, co w tej sytuacji można byłoby zrobić dla kobiety, która w obronie własnej i córki zabiła ich kata. Wspomina również, że podczas spotkania z czytelnikami, ktoś zapytał Wandę, czy to ona zamordowała 40 lat temu swojego męża. Krzysztof od razu domyśla się, kto zadał to pytanie i po przyjściu do redakcji rozmawia o tym z Adą i Danielem. Nawrocka nie ukrywa, że to była ona, wręcz jest z siebie dumna – to prawdopodobnie dzięki niej Maria Rośnik przyznała się Basi do popełnienia zbrodni. W tej sytuacji zamierza jak najszybciej skończyć swój artykuł i oddać go do druku. Ku jej niezadowoleniu Smolny nie zgadza się na to – teraz on zajmie się tą sprawą. Daniel próbuje wytłumaczyć Adzie, że naczelny nie chce jej zgarnąć tematu, tylko dba o jej i gazety bezpieczeństwo. Jednak Nawrocka mu nie wierzy - jest przekonana, że Smolny, ze względu na interesy jego żony postanowił zamieść ukryć jej odkrycie. Tymczasem Basia i Krzysztof rozmawiają z Kotzem, któremu uświadamiają, że znają całą prawdę o sprawie Rośnika. Mężczyzna w końcu przyznaje, że pomógł Marii Rośnik i jej córce – ofiarom sadysty, który latami znęcał się nad nimi. Wieczorem Ada opowiada Baliszewskiemu o problemach z naczelnym. Adrian gotów jest „pomóc” jej dogadać się z szefem. Jednak Nawrocka chce sama zająć się tym problemem…
Oglądaj serial "Na Wspólnej" w Player.pl!
Źródło zdjęcia głównego: x news