Weronika dzwoni do Nalepy, który dzisiaj miał pojawić się w jej kancelarii na mediacjach z panem Antonim. Jednak Lew, zajęty przygotowaniami do operacji, nie jest w stanie z nią rozmawiać i przesuwa termin spotkania na pojutrze. Roztocka, z rozmowy z Nalepą, który wspomina coś o zespole, wnioskuje, że Lew jest muzykiem. Prawniczka pomstuje na artystów, a swojemu klientowi proponuje, aby dali Nalepie jeszcze jedną szansę i spotkali się z nim pojutrze. Obiecuje panu Antoniemu, że zrobi wszystko, aby jego sąsiad przeprosił go i naprawił swój błąd. Jakiś czas później w kancelarii pojawia się Jan. Kłódkowski wyznaje ukochanej, że zrobił wszystko, aby wcześniej wyrwać się z pleneru zdjęciowego. Ma nadzieję, że Weronika nie gniewa się już na niego. Roztocka mięknie pod wpływem miłych słówek i czułych pocałunków Jana. Proponuje, aby „porozmawiali” w domu. Na miejscu, już od progu, zaczynają zrzucać ubrania i namiętnie się całować. Ku ich zaskoczeniu w domu zastają Antosię, która podobnie jak jej mama, spędza namiętne chwile w ramionach swojego nowego chłopaka Dawida. Roztockiej bardzo nie podoba się fakt, że jej córka zaledwie po kilku dniach znajomości z Dawidem, jest z nim w aż tak bliskich kontaktach…
Michał przychodzi do biura Starskiego i z korytarza słyszy jego rozmowę telefoniczną – szef wrzeszczy na kogoś, by podpisał dokumenty i nie dyskutował. Brzozowskiemu daje to do myślenia. Dziwi go też reakcja Starskiego, na którym nie robi wrażenia informacja o zamiarach Zdybickiej. Biznesmen wyraża nadzieje, że mimo zmiany właściciela firmy Michał nadal będzie zajmował się jego projektem. Brzozowski uświadamia mu, że to będzie zależało od nowego szefa. Później, zaniepokojony, prosi Igora, aby sprawdził firmę Starskiego, który jego zdaniem coś knuje. Nowak obiecuje przekazać zlecenie swojemu koledze, który zajmuje się takimi sprawami zawodowo. Dziwi się też, że Michał zrobił sobie „biuro” w barze Ziebów zamiast pracować w firmie Ilony. Brzozowski przyznaje, że nie chce jej widzieć, więc pracuje zdalnie. Wieczorem Zdybicka dzwoni do Michała i wyrzuca mu, że nie pokazuje się w biurze. Brzozowski siląc się na uprzejmą obojętność tłumaczy się spotkaniem ze Starskim…
Iga dowiaduje się, że Interpol prowadzi śledztwa w sprawach dziewczynek, które w podobnym czasie, co Krysia zaginęły w kilku krajach Europy. Tadeusiak podejrzewa, że te sprawy mogą się łączyć. Przybysz uświadamia mu, że to i tak niewiele wnosi do ich sprawy, bo Interpol, podobnie jak oni, błądzi po omacku. Robert widząc, że Iga jest wykończona namawia ją, aby odpoczęła. Przybysz idzie za jego radą - spotyka się z synem Michała, którego zaprasza do siebie na wspólne oglądanie filmu. Jednak nie udaje się jej spędzić z Ignasiem wieczoru, bo zmęczona zasypia…
Beata nie może uwierzyć w szczęście jakie ich spotkało ze strony Maślikowskich. Wójcik widząc, że jego żona słania się na nogach nalega, aby poszła do domu odpocząć, a on zostanie przy ich synu. Beata miło zaskoczona propozycją męża chętnie z niej korzysta. Kiedy bracia zostają sami, po raz pierwszy od dawna, udaje się im w miarę spokojnie porozmawiać o zaistniałej sytuacji. Larsson zapewnia Pawła, że jeśli tego naprawdę chce on gotów jest na zawsze usunąć się z życia jego rodziny. Jednak Wójcik nie jest w stanie odpowiedzieć bratu, czego naprawdę chce. Następnego dnia Wójcikowie i Larsson dowiadują się, że syn Maślikowskich może być dawcą szpiku dla Gucia. Przeszczep odbędzie się za dwa tygodnie, które chłopczyk musi spędzić w izolatce, ponieważ trzeba obniżyć odporność dziecka, a to naraża go na infekcje. Rodzice żegnają się z Guciem a poruszona Beata spontanicznie przytula się do Pawła, który odwzajemnia jej czuły uścisk i oznajmia, że chce wrócić do domu – do Beatki i ich dziecka, a Emilowi oświadcza, że pragnie, aby zawsze był obecny w ich życiu. Poruszeni Wójcikowie i Emil nie kryją łez wzruszenia…
Oglądaj "Na Wspólnej" w Player.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news