Od 31 stycznia 2025 w platformie Max możecie oglądać serial "Przesmyk" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Jest to thriller sensacyjny przedstawiający współczesne środowisko szpiegowskie. W rolę świetnie wyszkolonej agentki wywiadu wcieliła się Lena Góra. Zobaczcie odcinek cyklu "Tajemnice produkcji", w którym aktorka opowiedziała o przygotowaniach do roli i pokazała, jak wygląda realizacja produkcji od kulis.
Zobacz, co działo się na planie serialu "Przesmyk". Wideo na górze strony.
- Kogo w "Przesmyku" gra Lena Góra
- Jak wyglądała praca ekipy na planie serialu "Przesmyk"
- Czy Lena Góra nosi peruki w "Przesmyku"
- Czy Lena Góra posługiwała się bronią palną w serialu "Przesmyk"
"Przesmyk". Lena Góra o kulisach powstawania serialu
W cyklu "Tajemnice produkcji" odkryjemy, co dzieje się na planie seriali, filmów i najpopularniejszych programów telewizyjnych. Na planie serialu "Przesmyk" zaczęliśmy od pokazania campu, czyli miejsca, wokół którego toczy się życie ekipy. Są tam różne potrzebne sprzęty, kampery, w których znajduje się m.in. garderoba, stołówka, stanowiska charakteryzatorek i wiele innych.
- Na każdym planie tworzą się takie mini wakacje, bo naprawdę od kamperów zaczynając, po autobusy, które są przerobione na to, że w nich po prostu spożywamy posiłki. Powoduje to coś takiego, że czujemy się jak dzieci i jest to piękne, ponieważ potem można robić mocne sceny, a jednocześnie cały czas czuć zabawę — tak atmosferę na planie określiła odtwórczyni głównej roli.
Od Leny Góry, czyli serialowej Ewy Oginiec dowiedzieliśmy się m.in. tego, że na planie była otoczoną opieką sztabu ludzi, którzy dbali o to, aby czuła się bezpiecznie na planie, gdy jednocześnie będzie grała mnóstwo "mocnych" scen.
- Mam całą masę ludzi, którzy wiedzą, że kiedy jest już mocna scena, to trzeba mnie odizolowywać i ja faktycznie tego potrzebuję. Jestem taką aktorką, która nie może cały czas się dobrze bawić, bo nie mogę tak szybko przeskakiwać z jednego stanu w drugi. Czasami o dziecku mówi się, że cała wioska musi je wychować. Bardzo podobnie jest ze stworzeniem postaci. Jak zauważyliście pewnie, gdy aktor dostaje jakąś nagrodę, to często mówi o tym, jak bardzo dziękuje swojemu teamowi. I to nie jest tylko coś, co trzeba powiedzieć, bo naprawdę ja czuję się bardzo mocno wynikową pracy ogromnej ilości osób.
Lena Góra do roli agentki wywiadu uczyła się mówić po rosyjsku.
- Mam niesamowitą dziewczynę, która uczy mnie mówić po rosyjsku. Wczoraj miałam duży monolog i wszyscy krzyczeli, że się udało. [...] Bałam się, bo rosyjski jest tak bliski polskiego, a jednocześnie tak inny. I to jest dla mnie trudniejsze. Wolałabym zrobić duży monolog po japońsku, bo po prostu mogę się go nauczyć dźwiękowo i zaśpiewać go niczym piosenkę. A tu cały czas twoje ciało chce cię korygować i twoja pamięć mięśniowa — opowiedziała o nauce rosyjskiego.
Czytaj dalej. Lena Góra uczyła się również posługiwania bronią.
Zobacz też: Lena Góra o pracy na planie "Przesmyku". "Sceny kaskaderskie są jak taniec" [TYLKO U NAS]
Lena Góra uczyła się posługiwania bronią na planie "Przesmyku"
Lena Góra zdradziła, że przygotowując się do roli w "Przesmyku" trenowała różne sztuki walki, m.in. boks i jiu-jitsu. Ciało aktorki naturalnie zmieniało się dzięki treningom.
- Zależało nam na tym, żeby te duże mięśnie Ewy nie pasowały trochę do tych sukienek, które potem ona nosi.
Lena Góra wyjawiła, że bardzo ekscytowały ją lekcje posługiwania się bronią palną.
- Oczywiście uważam, że nie powinno się tej broni dawać ludziom, którzy nie wiadomo co z nią robią i w Ameryce jest z tym ogromny problem. Natomiast sama symbolika i jakaś taka zabawa wokół broni i spluwy jest bardzo seksi i strasznie dobrze się z tym bawiłam i bawię. Za chwilę będziemy też grali scenę, w której ta spluwa wychodzi z mojej torebki i będzie celowana. Więc się cieszę.
Aktorka zapewniła, że na planie było bardzo bezpiecznie. Odpowiednie osoby czuwały nad tym, aby nie doszło do żadnej niebezpiecznej sytuacji z bronią.
- Nie mogę zrozumieć sytuacji, w których broń była w bardzo dziwny sposób wykorzystywana i czasami zdarzały się wypadki na planach. U nas każda broń była spisywana, nazywana. Wszystko, czego używam, przechodziło przez masę testów. Moje menedżerki w Los Angeles mają tego listę i sprawdzają, więc jestem bezpieczna.
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn.pl