Pozornie typ człowieka, który ma odpowiedź na wszystko, lecz jego życie prywatne przypomina zamek z piasku rozwiany podczas grudniowego sztormu.
Szef wszystkich szefów i w związku z tym najbardziej niekompetentna osoba w firmie. Unika pracy, lecz na nieszczęście nie unika popisywania się znajomością angielskiego, którego nie zna.
Niezwykle przyjazna kobieta przed czterdziestką, która nigdy nie przeszła z nikim na ty i ma nos tak wysoko zadarty do góry, że czasem zahacza nim o korony drzew.
Pomimo wieku nie zamierza się wyprowadzić od swojej mamy, z którą żyje w symbiozie i nie rozstaje się z nią nawet, kiedy idzie na randkę. Pracuje za dziesięciu księgowych – niektórym się wydaje, że tylko dzięki niemu firma jeszcze nie utonęła w długach.
Jedyna normalna osoba w firmie, w związku z czym powstaje pytanie o to, co właściwie tutaj robi. Jest na wiecznej diecie, lecz jej największe obciążenie to trójka samotnie wychowanych dzieci.
Osoba, przy której lepiej nic nie mówić, ponieważ wychwyci każdy błąd i nie omieszka go wypomnieć. W biurze stara się wprowadzić nowe zwyczaje – przede wszystkim ekologiczne. Lecz nikt jej nie chce słuchać.
Firmowy psycholog. Swojego fachu nauczył się z książek coachingowych dla domorosłych psychoterapeutów. Raz na jakiś czas wtrąca mądre sentencje i każdą sytuację odnosi do jakiejś ogólnopsychologicznej zasady. Zazwyczaj nietrafnie.
Królowa Tindera, żyjąca w ciągłym strachu, iż jej absztyfikanci pewnego dnia zaczają się na nią w windzie. Za wszelką cenę unika jednak romansów w pracy – zwłaszcza z Romanem.
Gwiazda LinkedIna oraz specjalista ds. systemów informatycznych – właśnie dzięki temu znakomicie obsługuje ekspres do kawy, który wiecznie się psuje.
Człowiek, którego niezmierzona głębia charakteru sprawia, że trudno go nie polubić.
Drobnomieszczański cwaniak o sercu w formie skarbonki. Znak rozpoznawczy: ogromne ilości brylantyny na włosach.
Prywatnie jest w tak udanym związku, że właściwie nie przestaje myśleć o tym, jak go uratować. W biurze stara się spędzać możliwie dużo czasu przy ekspresie do kawy, żeby przypadkiem nie zacząć pracować.