"Totalne remonty Szelągowskiej" - sezon 7., odcinek 4.
Dorota Szelągowska w czwartym odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" zaprasza widzów do Elbląga. Bohaterką jest Justyna, która mieszka z mężem Arkiem w 60-metrowym mieszkaniu. Projektantka postanowiła im pomóc. Odpowiedziała na zgłoszenie do programu, które przysłali przyjaciele.
Justyna jest zaangażowana w działania na rzecz społeczności Elbląga. Mieszkańcy znają ją z dobrego serca i wielu pomocowych akcji. Kobieta pracuje w fundacji, która aktywizuje ludzi wykluczonych społecznie. Pomaga bezdomnym i osobom, które są w trudnych życiowych sytuacjach.
Zajmuje się osobami starszymi, odwiedza je, spędza z nimi czas, robi dla nich zakupy, często z własnych środków finansowych. Justyna organizuje też zbiórki na rzecz chorych i potrzebujących. Osoby, którym pomaga podkreślają, że jej pomoc nie jest jednorazowa. To często wielomiesięczna opieka i pewnego rodzaju terapia, dzięki której są w stanie pojąć dlaczego warto zmienić swoje życie, dlaczego warto odbić się od dna i zacząć od nowa.
"Totalne remonty Szelągowskiej" - niespodzianka dla Justyny
Dorota Szelągowska wspólnie z przyjaciółmi przygotowali niespodziankę dla Justyny. Bohaterka 3. odcinka programu "Totalne remonty Szelągowskiej" była totalnie zaskoczona. Projektantka pojawiła się na szkoleniu. Kobieta nie wierzyła w to, co się dzieje.
- Czy możemy zrobić ci remont? – zapytała Dorota.
- Tak. Nie wierzę, to jakiś sen. Ja przyszłam na szkolenie. Bardzo wszystkim dziękuję. To było moje marzenie. Kocham was wszystkich po prostu, ale nie wierzę w to, co się dzieje. To jest jakiś sen. Jeszcze dzisiaj rano sąsiadka powiedziała, że tu chyba Szelągowska przyszła. Odpowiedziałam -ciekawe do kogo? Zrobię sobie na pewno z nią zdjęcie – wyznała Justyna
"Totalne remonty Szelągowskiej" - jak wyglądało mieszkanie przed remontem?
Dorota Szelągowska spotkała się z Justyną w jej mieszkaniu. Po wejściu stwierdziła: „Ta łazienka jest dziwna”. Okazało się, że szafa jest jednocześnie także wejściem do łazienki. Bohaterka programu marzyła o drzwiach. Pomieszczenie było bardzo niefunkcjonalne.
Kuchnia i salon były połączone, ale dziwnie podzielone. Justyna chciałaby powiększyć pomieszczenie i pozbyć się ściany.
Sypialnia o raz pokój, w którym kiedyś mieszkały córki Justyny i Arka także wymagały remontu i nowej aranżacji. W mieszkaniu było dużo nagromadzonych rzeczy.
Podczas rozmowy z Dorotą kobieta wspominała także trudne doświadczenia, które przetrwali razem z mężem. Nie mieli bieżącej wody. Byli w trudnej sytuacji finansowej. Mogli wtedy liczyć na wsparcie przyjaciół. Justyna jest im bardzo wdzięczna także za zgłoszenie do "Totalnych remontów Szelągowskiej". Bohaterka programu wyznała: „Kocham pomagać”.
"Totalne remonty Szelągowskiej" - wzruszająca historia Justyny
Justyna i jej mąż Arek to dwoje społeczników. Kobieta od wielu lat pomaga potrzebującym, pomimo, że sama nie ma wiele. Wspiera ją mąż. Dorota Szelągowska rozmawiała z nimi. Poruszyli osobisty i trudny temat - nie zawsze i nie wszystkim udaje się pomóc. Justyna opowiedziała historię swojej siostry.
- Popełniła samobójstwo. Czwarta próba samobójcza. Nie chciała podjąć terapii. Miała rzeczywiście ciężkie życie. Wychowała fajnie dzieci. Jej mąż zmarł prze pandemią. Tak naprawdę pandemia uruchomiła to wszystko – wyznała ze łzami w oczach Justyna.
Pomaga od lat, ale nie udało się jej pomóc rodzinie. To dla niej ciężkie doświadczenie. Ludzie odbierają ją jako silną osobę, która poradzi sobie ze wszystkim. Strata siostry była dla niej trudnym wydarzeniem. Bardzo cierpiała. Pomimo osobistej tragedii, bohaterka programu nie poddaje się i nadal pomaga osobom potrzebującym. „Jestem pomagaczem” – powiedziała Justyna.
"Totalne remonty Szelągowskiej" - mieszkanie po remoncie
Dorota Szelągowska w czwartym odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" wyremontowała mieszkanie Justyny z Elbląga. Kobieta i jej mąż mieszkają w 60-metrowym lokum. Projektantka odnowiła wszystkie pomieszczenia. Zrobiła nowe aranżacje. Justyna zawsze najpierw myśli o innych, a na samym końcu o sobie. Jej mieszkanie było remontowane 20 lat temu. Justyna i Arek nie mogli sobie pozwolić na gruntowny remont lokum.
- Boże! Nie wierzę! - wyznała Justyna, kiedy weszła do mieszkania.
- O matko – powiedział Arek.
- Arek! Ja mam blat, o którym marzyłam! Nie wierzę, nie wierzę! – wykrzyczała Justyna.
Salon jest połączony z aneksem kuchennym. Pojawiła się zabudowa w kształcie litery L. W wysokiej szafce ukryte są lodówka oraz pralka. W salonie stoi duży stół, kanapa, zabudowa pod telewizor oraz półki na książki. W sypialni jest nowa zabudowa i duże łóżko z wygodnym materacem. Dodatki w postaci kocyków i poduszek ociepliły wnętrze.
W pokoju gościnnym jest łóżko na podeście, duża szafa z garderobą, biurko oraz krzesło. W tym pomieszczeniu swobodnie można pracować.
Łazienka w nowej aranżacji ma normalne drzwi. Na ścianach położone są kafelki w formie lamperii i tapeta. Pod oknem jest wanna, obok umywalka i toaleta.
Justyna była zachwycona, kiedy obejrzała całe mieszkanie po remoncie. Podziękowała Dorocie Szelągowskiej za metamorfozę mieszkania. Wzruszyła się i zapewniła, że jeszcze bardziej będzie pomagała potrzebującym.
- Nawet nie wiecie, jak zmieniacie życie. Nie tylko nam. Jeszcze więcej mi się chcę. To przekujemy po prostu w działanie i to jest fajne! – powiedziała bohaterka programu.
- To jest najlepsze na świecie – odpowiedziała Dorota.
Autor: Karolina Wilczyńska
Źródło zdjęcia głównego: TVN