- Co wydarzyło się w 5. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
- Kaja Tokarska ze "ŚOPW" podzieliła się z mężem planami na przyszłość. Co powiedziała?
- Mama Krystiana Plaka szczerze o udziale syna w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Kaja Tokarska ze "ŚOPW" podzieliła się z mężem planami na przyszłość. Co powiedziała?
Para tuż po ceremonii opuściła zamek w Ogrodzieńcu i wsiadła do samochodu, by w spokoju porozmawiać i lepiej się poznać. Podczas wymiany zdań i poglądów Kaja zdecydowała się też na bardzo szczere i odważne wyznanie. Opowiedziała mężowi o swoich planach na przyszłość, dając jasno do zrozumienia, że marzy o rodzinie.
"Ja to ogólnie też się śmiałam, że wiesz. Zgłosiłam się do programu, bo już czas. 28 lat, nie chcę być starą matką. Nie stresuj się, ale wiesz..." - powiedziała z uśmiechem.
Choć z odcinka nie dowiadujemy się co na to wyznanie odpowiedział Krystian z jego uśmiechu możemy wyczytać, że jest zadowolony z tego, jaką ekspertki dobrały dla niego partnerkę.
Jak dalej potoczą się losy pary?
Nowe odcinki "Ślubu od pierwszego wejrzenia 11" w TVN co wtorek o godzinie 21:35.
Mama Krystiana Plaka szczerze o udziale syna w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Kiedy Kaja i Krystian opuścili samochód, by udać się do sali pełnej gości, pan młody postanowił wykonać gest, który wyraźnie ujął jego świeżo upieczoną żonę.
"Przypnę ci welon" - zaproponował Krystian. Choć Kaja nie była pewna, czy sobie z tym poradzi, jej mąż odparł z uśmiechem, że spróbuje. Jak się szybko okazało, poradził sobie znakomicie, a chwilę później para mogła wkroczyć do sali, witana owacjami i szczerym entuzjazmem zgromadzonych gości.
Na tym jednak nie koniec wyjątkowych chwil. Krystian, chcąc podkreślić znaczenie tego dnia, zdecydował się na tradycyjny gest.
"Przeniosę cię przez próg" - zadeklarował.
Jak powiedział, tak też zrobił - trzymając Kaję w ramionach, przeniósł ją przez wejście do sali weselnej, a w tym samym momencie goście wiwatowali i bili brawo. Atmosfera radości i wzruszenia udzieliła się wszystkim obecnym.
W rozmowie przed kamerami mama pana młodego przyznała, że początkowo nie była przekonana do samego eksperymentu. Jej słowa zaskoczyły wielu widzów.
"Jeżeli chodzi o sam eksperyment, wolałabym nie mówić, co na ten temat myślałam. Byłam bardzo negatywnie nastawiona. [...] Właściwie na sam koniec zmieniłam troszeczkę zdanie. Dzisiaj jestem uśmiechnięta, ponieważ Kaja samą osobą rozbroiła mnie na tym ślubie" - mówiła.
Autorka/Autor: D.O.
Źródło zdjęcia głównego: tvn