Anita ze "ŚOPW" zabrała głos ws. leczenia męża. "Realna szansa dla nas w nierealnych kosztach"

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak
Maciej zaskoczył Karolinę wyznaniem! "Ślub od pierwszego wejrzenia 11"
Adrian Szydłowski ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" choruje na nowotwór. Mężczyzna przeszedł już dwie operacje i obecnie przygotowuje się do kolejnych etapów leczenia. Głos w tej sprawie zabrała teraz jego żona. Anita Szydłowska jakiś czas temu razem z ukochanym założyła zbiórkę. Wyznała, że wciąż brakuje im sporej kwoty, by Adrian Szymaniak mógł rozpocząć terapię. "Realna szansa dla nas, na brak wznowy, niestety w nierealnych wręcz kosztach" - napisała Anita Szydłowska.

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak ze "ŚOPW" się przeprowadzają

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak pobrali się podczas 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i do dziś są uznawani za jedną z najlepiej dopasowanych par w historii programu. Małżonkowie nie tylko przetrwali eksperyment, ale także założyli szczęśliwą rodzinę i doczekali się dwójki dzieci. Ich codzienną sielankę przerwała jednak diagnoza, którą Adrian Szymaniak usłyszał w tegoroczne wakacje. Lekarze odkryli bowiem, że ma glejaka IV stopnia.

Od tamtego momentu Adrian Szymaniak przeszedł dwie operacje. Po pierwszej z nich mężczyzna miał rozpocząć leczenie radio i chemioterapią, jednak wówczas okazało się, że pierwotnie wycięty guz odrósł i jest większy niż poprzednio. Wówczas mąż Anity Szydłowskiej znów musiał przejść zabieg usunięcia nowotworu. Adrian Szymaniak mimo to nie stracił pogody ducha i zapowiedział, że zamierza walczyć o swoje zdrowie. Uczestnik eksperymentu wyznał, że chciałby leczyć się w najlepszym możliwym miejscu. Z tego względu razem z żoną postanowili przeprowadzić się spod Krakowa do Bydgoszczy, gdzie pracują jedni z najlepszych onkologów w Polsce.

Teraz Anita Szydłowska zabrała w tej sprawie głos na Instagramie.

Co dalej u nas? Za kilka dni meldujemy się całą rodziną w Bydgoszczy. Zacznie się kilkutygodniowy okres radio i chemioterapii. To skok w nieznane, ale wiemy, że chcemy być razem przez cały ten czas. Wczoraj udało mi się dograć mieszkanko w okolicach onkologii. Chociaż nie jest do końca wyposażone, nadmuchany materac i damy radę
- napisała Anita Szydłowska na InstaStories.

Anita Szydłowska ze "ŚOPW" zabrała głos ws. leczenia męża

Anita Szydłowska w dalszej części wpisu nawiązała także do kosztów leczenia ukochanego. Uczestniczka programu TVN jakiś czas temu razem z Adrianem Szymaniakiem założyła zbiórkę pieniędzy. Kobieta podkreśliła, że jej mąż wciąż czeka na dokładniejsze wyniki badań, które pomogą im wybrać najlepszy możliwy rodzaj terapii.

Po zakończeniu radioterapii zaczniemy leczenie, na które zbieramy wciąż środki. TT fields optune - realna szansa dla nas, na brak wznowy, terapia zatwierdzona już w wielu krajach jako standardowe leczenie guzów mózgu, niestety w nierealnych wręcz kosztach. Na start 240 tysięcy i 120 tysięcy miesięcznie, co przez dwa lata daje sumę 2,8 mln. Czekamy też na wyniki badania molekularnego guza, które mogą nam podpowiedzieć inne terapie celowane w ten rodzaj mutacji 
- wyjaśniła Anita Szydłowska.
Anita ze "ŚOPW" zabrała głos ws. leczenia męża
Anita ze "ŚOPW" zabrała głos ws. leczenia męża
Źródło: Instagram