- Anna Gaj-Jabłońska oraz Oskar Paradowski z "Hotelu Paradise 9" - co ich łączy?
- Jak się poznali Anna Gaj-Jabłońska oraz Oskar Paradowski z "Hotelu Paradise 9"?
- Czy Anna Gaj-Jabłońska oraz Oskar Paradowski z "Hotelu Paradise 9" są parą?
Ania z "Hotelu Paradise 9" o relacji z Oskarem. Stworzyli związek po programie?
Tuż przed finałem 9. sezonu "Hotelu Paradise" nasza reporterka Aleksandra Głowińska miała okazję porozmawiać z uczestnikami randkowego show. Już po zakończeniu zdjęć okazało się bowiem, że Ania i Oskar bardzo się polubili i zaczęli się spotykać w prawdziwym życiu. Na pytanie, czy oboje "mają się ku sobie", Ania odpowiedziała krótko:
Nie zaprzeczymy, chyba (śmiech), że coś tam jest. Ale to jest w sumie bardzo długa historia.
Okazało się, że uczestnicy "Hotelu Paradise" nie mieli okazji na to, by poznać się bliżej jeszcze w programie.
- My z Oskarem nie poznaliśmy się w "Hotelu" w ogóle. Zobaczyłam pierwszy raz Oskara na finałowej Pandorze, ale nie mieliśmy okazji porozmawiać, więc spotkaliśmy się w sumie dopiero po finale. Jak już były stop kamery, to wtedy mogliśmy się dopiero poznać - tłumaczyła nam Ania.
W tamtym momencie oboje mieszkali daleko od siebie. Ania bowiem na co dzień żyła w Kanadzie, a Oskar w Polsce. W końcu jednak Ania zdecydowała się przeprowadzić do Warszawy. Wtedy para zaczęła się spotykać.
Czytaj też: Finał "Hotelu Paradise". To oni wygrali 9. edycję!
- Jakoś tak kliknęło, że się od razu polubiliśmy. Przegadaliśmy całą noc, dopóki nie miałam swojego lotu z powrotem do domu, bo wylatywałam pierwsza. Poleciałam do Kanady, Oskar poleciał do Polski. Utrzymywaliśmy bardzo dobry kontakt. Rozmawialiśmy, pisaliśmy ze sobą bardzo dużo. W końcu w sierpniu przeprowadziłam się do Polski, do Warszawy. Zaczęliśmy się spotykać twarzą w twarz, poznawać się - opowiadała Ania w rozmowie z Aleksandrą Głowińską.
Uczestniczka "Hotelu Paradise" zaznaczyła, że nie jest w związku z Oskarem. Podobają się sobie nawzajem, jednak chcą dać tej relacji więcej czasu.
To nie jest tak, że jesteśmy w związku czy coś takiego, tylko po prostu bardzo się lubimy. Poznajemy się, lubimy ze sobą spędzać czas. No i zobaczymy. Wpadliśmy sobie w oko. Oskar mi się spodobał i chyba ja jemu też (śmiech). To się rozwija. Nie mówię, że z tego będzie wielka miłość, ale jest fajnie. Jest fajnie się poznawać, spędzać ze sobą czas, dobrze się czujemy w swoim towarzystwie- podkreśliła Ania.
Czytaj też: Wojtek z "HP9" ma kontakt z Mają? "To nie było dla mnie takie ważne"
Oskar z "Hotelu Paradise 9" wyznał, co najbardziej spodobało mu się w Ani
Podczas tego wywiadu w sali był obecny również Oskar. Mężczyzna w rozmowie z Aleksandrą Głowińską wyznał, że to Ania pierwsza do niego podeszła i zaczęła rozmowę. Uczestnik "Hotelu Paradise" niedługo potem żałował, że muszą się rozstać i wrócić do swoich domów. Nie ukrywał, że wiadomość o przeprowadzce Ani do Warszawy bardzo go ucieszyła.
- W Ani na pewno spodobała mi się jej pozytywna energia, po prostu. Kiedy zobaczyliśmy się pierwszy raz, Ania mnie zagadała, to się przyznam. Strasznie przyjemnie nam się rozmawiało. Po finale spędziliśmy praktycznie całą noc na rozmowach razem. Kiedy ta noc się kończyła i Ania leciała do Kanady, miałem tę świadomość, że nie zobaczymy się za szybko. [...] Bardzo się ucieszyłem, kiedy okazało się, że Ania ma w planach przeprowadzić się do Polski - mówił Oskar.
Czytaj też: Sandra z "HP 9" o programie i relacji z Mateuszem. Ich uczucie przetrwało?
Uczestnik "Hotelu Paradise", podobnie jak jego koleżanka z programu, nie chce w tym momencie już się określać w kontekście ich relacji. Oskar zaznaczył, że wszystko jest jeszcze na zbyt wczesnym etapie.
Spotykamy się. Uważam, że bardzo przyjemnie spędzamy ten czas, ale tak jak Ania, myślę, że nie ma co się śpieszyć. To wszystko powinno wyjść jednak naturalnie. To nie jest jeszcze etap, w którym moglibyśmy powiedzieć, że jesteśmy razem, czy że z tego może być coś więcej. Po prostu potrzeba nam czasu- podkreślił Oskar.
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Reporter: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN