Wiktor z "HP 10" ma żal do Natalii? "Gdybyś mi powiedziała..."[TYLKO U NAS]

Zrzut ekranu 2025-04-20 164002
Hotel Paradise 10. Wywiad z Wiktorem i Natalią

Choć wiele par marzyło o finale, Wiktor i Nataszka wybrali zupełnie inną drogę. Ich decyzje wywołały burzę wśród widzów i uczestników. Teraz, po programie, rozliczają się z emocjami i kontrowersjami. Dlaczego Wiktor zrezygnował tuż przed metą? I jak Nataszka komentuje swoje zachowanie w show? Zobacz wywiad!

Z artykułu dowiesz się:
  • Dlaczego Wiktor zrezygnował z programu mimo szans na finał?
  • Co naprawdę działo się między nim a Nataszką?
  • Czy ich relacja mogła przetrwać… i wygrać?

"Hotel Paradise" 10. Zamiast finału – odejście. Wiktor tłumaczy swoją decyzję

Wiktor zrezygnował z dalszego udziału w programie na własne życzenie – choć, jak przyznaje, do ostatniej chwili miał nadzieję, że uda się dotrwać do finału… razem z Nataszką. Gdy jednak ich relacja nie poszła w pożądanym kierunku, postanowił odejść.

– Od samego początku trzymałem się tego, że albo z Natalią do finału, albo w ogóle – mówił w wywiadzie. – Nie chciałem robić czegoś na siłę. To była decyzja dla mojego zdrowia psychicznego.

Jego zdaniem zabrakło szczerej rozmowy i wspólnej wizji. Ostatecznie poczuł się oszukany przez Natalię.

"Hotel Paradise" 10. Nataszka: "To była kumulacja wszystkich moich emocji"

W rozmowie z Wiktorem Nataszka nie powstrzymała się od ostrych słów.

– Ja przez miesiąc okazałam wszystkie moje emocje, jakieś uczucia, moje chamstwo, moje prostactwo – powiedziała bez owijania w bawełnę.

Dla niej udział w programie był okazją do odreagowania i zabawy, niekoniecznie do tworzenia romantycznej więzi. Choć Wiktor miał nadzieję na "kumpelską" relację, która mogłaby utrzymać ich w grze, Nataszka wolała całkowicie się wycofać z tej sytuacji.

– Wolałam niczego nie zbudować, niż iść do finału w przypadkowej relacji – tłumaczyła.

"Hotel Paradise" 10. Nie było szans na kompromis? "Moglibyśmy wygrać"

Wiktor do końca wierzył, że gdyby tylko udało im się porozumieć, mogli dotrzeć do finału.

Uważam, że mogliśmy zostać w programie jako para koleżeńska. I wygrać. Gdybyś mi powiedziała... – stwierdził z żalem.

Jego próby rozmowy spełzły jednak na niczym. W ich historii odbija się szerszy problem tej edycji – zderzenie zabawy z uczuciami, luzu z ambicją. Dla Wiktora liczyły się emocje i partnerstwo, dla Nataszki – dystans i własna przestrzeń.

podziel się:

Pozostałe wiadomości